Dożyna po raz drugi w tym roku zalała część Karczowa. Mieszkańcy mówią o zaniedbanych rowach polnych
Do późnych godzin wieczornych i od samego rana strażacy wraz z mieszkańcami walczyli o zabezpieczenie posesji w Karczowie. W tej miejscowości położonej w gminie Dąbrowa wylewała Dożyna.
- Działania nasze polegały na ustawieniu worków i zabezpieczeniu posesji oraz przekopaniu drogi leśnej - mówi Dawid Zielonka, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Dąbrowie. - Poskutkowało to tym, że w tej chwili woda opada i sytuacja się unormowała. Na razie jest problem z wypompowaniem wody, bo nie ma gdzie tego zrobić. Wypompowując wodę z jednego miejsca, zalewamy inne posesje.
Sytuacja w Karczowie jest monitorowana przez służby. Woda zalała kilka posesji. Mieszkańcy zwracają uwagę na wieloletnie zaniedbania w oczyszczaniu rowów melioracyjnych.
- 50 lat tu mieszkam i jeszcze takiej sytuacji nie widziałem - mówi Henryk. - Nieraz po deszczach się trochę rozlało, ale nie tak jak teraz. Ale taki jest efekt jak rowy nie są czyszczone przez tyle lat. Rozumiem, że padają deszcze, ale drożność rowów jest tragiczna. Nie mam pretensji do gminy, bo te rowy do gminy nie należą.
- Tu na polach były kiedyś rowy pokopane - dodaje Elżbieta. - Teraz wszystko jest zasypane. Woda, która tutaj leży, to jest miejsce starego rowu.
Dożyna już drugi raz w tym roku zalała część gospodarstw Karczowie. Wcześniej stało się to w czerwcu.
Sytuacja w Karczowie jest monitorowana przez służby. Woda zalała kilka posesji. Mieszkańcy zwracają uwagę na wieloletnie zaniedbania w oczyszczaniu rowów melioracyjnych.
- 50 lat tu mieszkam i jeszcze takiej sytuacji nie widziałem - mówi Henryk. - Nieraz po deszczach się trochę rozlało, ale nie tak jak teraz. Ale taki jest efekt jak rowy nie są czyszczone przez tyle lat. Rozumiem, że padają deszcze, ale drożność rowów jest tragiczna. Nie mam pretensji do gminy, bo te rowy do gminy nie należą.
- Tu na polach były kiedyś rowy pokopane - dodaje Elżbieta. - Teraz wszystko jest zasypane. Woda, która tutaj leży, to jest miejsce starego rowu.
Dożyna już drugi raz w tym roku zalała część gospodarstw Karczowie. Wcześniej stało się to w czerwcu.