Raport dnia: rekord zakażeń w kraju. Na Opolszczyźnie na COVID-19 zachorowało 56 osób. O sytuacji epidemicznej wojewoda rozmawiał ze starostami i przedstawicielami służb
Na Opolszczyźnie potwierdzono dziś (02.10) 56 nowych zakażeń koronawirusem i 12 przypadków ozdrowień. To oznacza, że w regionie od początku epidemii COVID-19 zdiagnozowano u 2438 osób, z czego 540 jest aktualnie chorych. Ministerstwo Zdrowia w codziennym raporcie poinformowało o rekordowej liczbie 2292 zakażeń oraz o 27 zgonach w całej Polsce.
To osoby w bardzo różnym wieku - od dzieci i nastolatków, przez osoby w sile wieku i średnim wieku, do seniorów. Zdecydowana większość jest w stanie dobrym, więc przebywa w izolacji domowej. Kilka osób w stanie średnim lub stabilnym pozostaje w szpitalach. Tylko w 1 przypadku (mężczyzny z powiatu krapkowickiego w sile wieku) doszło do transmisji importowanej, a wszystkie pozostałe to zarażenia lokalne.
Do 1818 wzrosła liczba ozdrowieńców w regionie. Służby wojewody opolskiego poinformowały o 12 nowych przypadkach powrotu do zdrowia. 4 z nich dotyczą powiatu oleskiego, 3 nyskiego, po 2 Opola i powiatu prudnickiego, a 1 kluczborskiego. To również osoby w różnym wieku, a większość pokonała infekcję w izolacji domowej.
Od początku epidemii na Opolszczyźnie z powodu COVID-19 zmarło 80 osób.
W związku z dużą liczbą zakażeń w regionie wojewoda opolski zorganizował wideokonferencję ze starostami. W spotkaniu udział wzięło kierownictwo Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, Kuratorium Oświaty w Opolu oraz Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego urzędu wojewódzkiego. - Duża liczba zachorowań nie wynika z nowych ognisk w regionie - poinformował wojewoda opolski. Adrian Czubak wskazał, że dotąd największe ogniska zakażeń miały swoje źródło w domach pomocy społecznej i zaapelował do starostów o podjęcie rozmów z dyrekcją placówek w powiatach. - Zachowanie reżimu sanitarnego jest niezbędne – mówił. Wojewoda zapewnił, że on i jego służby na bieżąco monitorują sytuację epidemiologiczną w regionie i pozostają w kontakcie z dyrekcją DPS-ów oraz organami prowadzącymi.
Trzy grupy dzieci i część personelu z Przedszkola Publicznego w Komprachcicach na kwarantannie w związku z ryzykiem infekcji koronawirusem. Wczoraj (01.10) dyrektorka zawnioskowała do sanepidu o możliwość zawieszenia zajęć dydaktycznych i przejście na tryb zdalny do 5pa ździernika, na co uzyskała zgodę. Jeden z pracowników poinformował ją o pozytywnym wyniku testu na COVID-19, choć w pracy nie było go od ubiegłego piątku (25.09). Przedszkole funkcjonuje w dwóch budynkach - przy ulicy Opolskiej i Szkolnej - a na kwarantannę trafiły osoby z siedziby przy Opolskiej. W trzech oddziałach przy ulicy Opolskiej jest łącznie około 75 dzieci. - Dwie grupy przy ulicy Szkolnej funkcjonują bez zmian - zaznacza wójt Leonard Pietruszka.
Koronawirus w Publicznej Szkole Podstawowej numer 20 w Opolu. Zarażony okazał się uczeń drugiej klasy, więc sanepid zdecydował o wysłaniu na kwarantannę 24 uczniów tej klasy wraz z rodzinami. Jak informuje Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Opola, izolacja potrwa tydzień, czyli do 9 października. Dyrekcja szkoły dowiedziała się o infekcji ucznia od rodziców. Teraz szkoła przygotowuje się do nauczania zdalnego - nie ma decyzji stacji sanitarno-epidemiologicznej o kwarantannie dla nauczycieli. To nie pierwsze potwierdzone zakażenie w szkole podstawowej numer 20. Dwa tygodnie temu infekcję potwierdzono u jednego z nauczycieli.
W 20 placówkach oświatowych na Opolszczyźnie występują zachorowania na COVID-19, które mają wpływ na tryb ich pracy - informuje opolski kurator oświaty. Tak przedstawia się sytuacja w regionie w piątek (2.10). Publiczna Szkoła Podstawowa nr 1 w Grodkowie, która była zamknięta i pracowała zdalnie, od poniedziałku (05.10) powinna pracować w trybie stacjonarnym. Pozostałych 19 placówek pracuje hybrydowo.
Kuratorium w Opolu podsumowało pierwszy miesiąc nauki w nowym roku szkolnym w czasie epidemii. - W szkołach, które pracowały w innym trybie niż stacjonarny, jeśli chodzi o liczbę uczniów i nauczycieli, to jest to poniżej 0,5% ogólnej liczby w regionie - dodaje Michał Siek. Zdaniem opolskiego kuratora oświaty, analiza przypadków wskazuje, że to źródła zewnętrzne, a nie szkoła są powodem zakażenia. - Apelujemy, abyśmy także poza szkołą zachowywali się odpowiedzialnie i przestrzegali reżimu sanitarnego - mówi kurator.
Od poniedziałku (5.10) do tradycyjnego trybu pracy mają wrócić: Zespół Szkół CKU w Kluczborku, LO nr 2 w Opolu, Zespół Placówek Oświatowych "ÓSEMKA" w Strzelcach Opolskich, Zespół Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształcących w Oleśnie, Publiczne Przedszkole Nr 3 w Oleśnie, Zespół Szkół Mechanicznych w Opolu, Publiczna Szkoła Podstawowa w Szczedrzyku, Publiczna Szkoła Podstawowa Nr 2 w Kluczborku, Przedszkole Publiczne Nr 5 w Kluczborku. Od wtorku (6.10): Publiczna Szkoła Podstawowa Nr 5 w Brzegu, Publiczna Szkoła Podstawowa Nr 1 w Kluczborku, Publiczna Szkoła Podstawowa Nr 2 w Oleśnie, Publiczna Szkoła Podstawowa Nr 6 w Brzegu, Publiczne Przedszkole Nr 10 w Brzegu, Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Strzelcach Opolskich, Publiczne Przedszkole w Komprachcicach. Natomiast Zespół Szkół Elektrycznych w Opolu do 9.10 pracuje hybrydowo.
Jak informuje kuratorium Publiczne Przedszkole Nr 2 w Głubczycach wróciło 1 października częściowo do pracy. Wróciło dwóch nauczycieli, a wraz z nimi dwa oddziały (50 osób).
Nyski szpital do odwołania wstrzymał planowe przyjęcia pacjentów na oddziały zabiegowe. Powodem jest koronawirus, którego wykryto u jednego z lekarzy. Dyrekcja szpitala odsunęła od pracy wszystkie osoby, które miały kontakt z zakażonym medykiem. Jeśli testy nie potwierdzą koronawirusa u pozostałych członków załogi, jest szansa, że w środę 7 października oddziały zabiegowe wznowią przyjęcia.
Naukowcy z uniwersytetów śląskiego i opolskiego zbadali personel medyczny pod kątem narażenia na SARS-CoV-2. Eksperyment badawczy polegał na wykonaniu testów serologicznych w trzech szpitalach. Wybrano Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 4 w Bytomiu, Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu i Centrum Medyczne Eko-Prof-Med w Miasteczku Śląskim. - Zdecydowana większość badanych wytworzyła przeciwciała, a to znaczy, że miała kontakt z wirusem. Uważamy zatem, że co 5-7 dni należy robić wymaz personelowi medycznemu - mówi prof. Rafał Bułdak z Uniwersytetu Opolskiego. - Mogli być superroznosicielami i mogli spowodować dalszy wzrost zakażeń w szpitalach. W związku z tym nie rozumiemy, dlaczego jest podejście wymazywania tylko osób objawowych. Podkreślam, chodzi nam o specyficzną kohortę, specyficzne miejsce, jakim są szpitale z oddziałami ratunkowymi. Projekt był wspólnym przedsięwzięciem Uniwersytetu Śląskiego, opolskiego oraz Śląskiego Parku Technologii Medycznych w Zabrzu.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś (02.10) o rekordowej liczbie 2292 zakażeń. Najwięcej nowych infekcji odnotowano w województwach: małopolskim (282), mazowieckim (246) i pomorskim (228). Mniej nowych zarażeń niż województwo opolskie minionej doby ma jedynie województwo świętokrzyskie (33) i lubuskie (26).
W całej Polsce od początku epidemii koronawirusem zakaziło się 95 773 osób. Z powodu COVID-19 odnotowano 2570 zgonów. Z kolei wyzdrowiało 71 353 osoby.