Uwaga na "internetowego wnuczka". Ofiarami oszustów padają osoby korzystające z portali społecznościowych i bankowości elektronicznej
Od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych stracili w tym roku mieszkańcy regionu, oszukani metodą na "internetowego wnuczka". Ofiarami przestępców padają osoby aktywnie korzystające z portali społecznościowych, bankowości elektronicznej i Internetu.
- Najpierw, głównie za pośrednictwem portali społecznościowych rozsyłane są oferty pośrednictwa finansowego lub usług inwestycyjnych. Skorzystanie z takiej okazji ma zapewnić korzystne zyski - mówi podinspektor Marzena Grzegorczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Po kliknięciu w reklamę, jesteśmy przekierowani na stronę logowania fikcyjnej firmy. Aby procedura aplikacji przeszła pomyślnie, należy wpłacić jakąkolwiek kwotę. Po chwili jednak pojawiają się problemy techniczne związane z obsługą swojego konta. Wówczas z pomocą idzie "konsultant", który łączy się z nami telefonicznie. Właśnie w tym momencie intryga oszustów nabiera tempa. Przestępca podający się za przedstawiciela firmy prosi o zainstalowanie programu, który usunie wszelkie usterki. Za jego pomocą pokaże też, jak korzystać z serwisu. Fałszywy konsultant podaje nazwę programu, który jest legalny i dostępny do powszechnego użytku, jednak nie zdradza jego możliwości. W rzeczywistości jest to oprogramowanie, które umożliwia przejęcie komputera i zdalną kontrolę nad nim.
Oszuści proszą o ponowne zalogowanie się do banku, a wtedy za pośrednictwem wcześniej zainstalowanego programu wchodzą w posiadanie naszych haseł i loginów.
Dodajmy, że w tym roku poszkodowani stracili ponad 200 000 złotych.
Policjanci sugerują, aby przy instalowaniu nieznanego oprogramowania stosować zasadę ograniczonego zaufania, dokładnie czytać wiadomości wysyłane przez bank.
Oszuści proszą o ponowne zalogowanie się do banku, a wtedy za pośrednictwem wcześniej zainstalowanego programu wchodzą w posiadanie naszych haseł i loginów.
Dodajmy, że w tym roku poszkodowani stracili ponad 200 000 złotych.
Policjanci sugerują, aby przy instalowaniu nieznanego oprogramowania stosować zasadę ograniczonego zaufania, dokładnie czytać wiadomości wysyłane przez bank.