- Polska spodziewała się pomocy Zachodu, co wynikało z porozumienia polsko-francuskiego. Trzeci dzień wojny dla państwa i dla sojuszników, to jest 3 września, bo oni wtedy wypowiedzieli wojnę, czyli Francja i Wielka Brytania Trzeciej Rzeszy. Układ mówił, że pomoc nastąpi 14 dni od chwili wypowiedzenia wojny, czyli 14 plus 3 to 17 - przypomina prof. Aleksander Woźny.

- Niemcy naciskali, aby Rosja zgodnie z paktem Ribbentrop - Mołotow zaatakowała Polskę. Stalin jednak obawiał się reakcji Zachodu - dodaje historyk. - 12 września 1939 roku we francuskiej miejscowości Abbeville doszło do porozumienia sztabów zachodnich, że Polsce pomoc nie zostanie udzielona. I tam Rosjanie mieli swojego szpiega. Stalin miał przygotowane dyspozycje do uderzenia, ale nie było wpisanej daty. Po tej informacji agenturalnej Stalin mógł wpisać czternasty. I wtedy rozpoczęło się przesuwanie wojsk, a siedemnastego uderzyły na Korpus Ochrony Pogranicza oddziały sabotażowo-dywersyjne NKWD.

Dodajmy, że Opole upamiętni dziś 81. rocznicę napaści Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich na Polskę. O 16:00 zostanie odprawiona msza święta w opolskiej katedrze. Później - około 17:15 - rozpocznie się oficjalna część na Rynku. W planie są przemówienia okolicznościowe, apel pamięci, salwa honorowa oraz złożenie kwiatów.