Większość radnych sejmiku województwa opolskiego zagłosowała przeciwko odwołaniu marszałka Andrzeja Buły
Marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła pozostaje na stanowisku. 20 radnych sejmiku zagłosowało przeciwko jego odwołaniu, a 7 było za. Wniosek o odwołanie marszałka z funkcji według większości był bezzasadny i niemerytoryczny. Głównym argumentem opozycji z klubu radnych PiS za odwołaniem Andrzeja Buły było toczące się śledztwo w prokuraturze w Jeleniej Górze.
Jednym z radnych Prawa i Sprawiedliwości, który podpisał się pod wnioskiem o odwołanie marszałka Andrzeja Buły był Tomasz Gabor. Wynikiem głosowania nie był zaskoczony, ponieważ, jak sam podkreślił, wiedział, że koalicja w sejmiku ma większość i będzie przeciw.
- Myśmy po prostu tylko i wyłącznie zasygnalizowali, że spadek wizerunkowy urzędu marszałkowskiego był dość znaczny poprzez postawienie tych zarzutów. Chcieliśmy dzięki tym działaniom pokazać, że nie stoimy biernie. To powinno dać do myślenia na przyszłość, żeby marszałek i jego pracownicy na sprawy wizerunkowe zwrócili większą uwagę.
- To był wniosek polityczny i to było bardzo widoczne od samego początku - dodał Robert Węgrzyn, radny sejmiku z Koalicji Obywatelskiej. - Po pierwsze dlatego, że nie wszyscy przedstawiciele opozycji podpisali się pod wnioskiem. Po drugie nie wszyscy radni, którzy ten wniosek składali byli obecni dzisiaj na sesji. Po trzecie postępowanie, które się toczy przed prokuraturą w Jeleniej Górze powinien rozstrzygnąć sąd, a nie politycy na sali sejmiku województwa opolskiego.
Przypomnijmy, prokuratura w Jeleniej Gorze w grudniu 2019 roku postawiła marszałkowi zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych. Sprawa dotyczy 2014 roku. W ocenie śledczych marszałek wiedział, że jeden z podległych mu pracowników w godzinach pracy w urzędzie świadczył usługi doradcze na rzecz prywatnych podmiotów oraz zataił dochody w oświadczeniach majątkowych, a mimo to nic z tym nie zrobił.
Śledztwo w tej sprawie zostało przedłużone do końca roku.