PKS Kluczbork wznowił 20 połączeń, które zawieszono w kwietniu z powodu epidemii
Przywrócona została część zawieszonych połączeń autobusowych PKS Kluczbork w odpowiedzi na zapotrzebowanie mieszkańców.
Przewoźnik zredukował sieć połączeń na początku kwietnia w związku z epidemią COVID-19. Wznowiono między innymi kursy w dni robocze do Opola, Byczyny i Wołczyna. Uruchomiono też po jednym połączeniu tam i z powrotem do Praszki przez Gorzów Śląski oraz do Olesna.
- To łącznie 20 kursów, a przez cały czas wsłuchujemy się w potrzeby pasażerów - mówi Marcin Wiecha, prezes PKS Kluczbork.
- W autobusach wykorzystywanych obecnie do obsługi naszych pasażerów dezynfekowane są powierzchnie dotykane przez pasażerów. Mam na myśli poręcze, klamki czy uchwyty. Zwróciliśmy się również z prośbą do naszych pasażerów o niezajmowanie miejsc w pierwszym rzędzie za kierowcą oraz w miarę możliwości kupowanie biletów w autobusach za odliczoną kwotę.
Poza tym od wczoraj (04.05) PKS Kluczbork dowozi do Dylak pracowników jednej z firm.
W autobusach obowiązuje limit pasażerów równy połowie miejsc siedzących.
- To łącznie 20 kursów, a przez cały czas wsłuchujemy się w potrzeby pasażerów - mówi Marcin Wiecha, prezes PKS Kluczbork.
- W autobusach wykorzystywanych obecnie do obsługi naszych pasażerów dezynfekowane są powierzchnie dotykane przez pasażerów. Mam na myśli poręcze, klamki czy uchwyty. Zwróciliśmy się również z prośbą do naszych pasażerów o niezajmowanie miejsc w pierwszym rzędzie za kierowcą oraz w miarę możliwości kupowanie biletów w autobusach za odliczoną kwotę.
Poza tym od wczoraj (04.05) PKS Kluczbork dowozi do Dylak pracowników jednej z firm.
W autobusach obowiązuje limit pasażerów równy połowie miejsc siedzących.