Ozimek: Urząd pracuje praktycznie na 100 proc. Gmina pomoże szpitalowi
- Urząd jest zamknięty, ale wszystkie sprawy nasi mieszkańcy normalnie załatwią – informuje burmistrz Ozimka Mirosław Wieszołek. W związku z pandemią koronawirusa, drzwi magistratu zostały dla petentów zamknięte, ale pracownicy do urzędu przychodzą w wyznaczonych godzinach pracy.
Aby ochronić pracowników urzędu, władze Ozimka zakupiły płyny dezynfekcyjne. Teraz część zapasów może trafić do miejscowego szpitala.
- Myśmy już takie środki zabezpieczyli jeszcze przed pandemią – zaznacza Mirosław Wieszołek. - Otrzymaliśmy prośbę o pomoc w sprawie wsparcia w zakresie środków ochrony indywidualnej, środków dezynfekcji. Stosując zasadę ochrony naszych mieszkańców, chcemy przeznaczyć cześć środków dezynfekujących do naszego szpitala.
Niewykluczone, że gmina będzie w stanie pomóc szpitalowi w większym zakresie. Do tej pory Ozimek na zakup środków ochronnych wydał z puli „kryzysowej” 30 tysięcy złotych. Do wykorzystania pozostało jeszcze 70 tysięcy złotych.