Uszkodzone dachy, połamane drzewa. Strażacy wyjeżdżali już ponad 240 razy do skutków wichury
Ponad 240 razy interweniowała dziś (10.02) do godziny 16:00 opolska straż pożarna w związku z silnymi porywami wiatru w regionie. Strażacy najczęściej wyjeżdżali do uszkodzonych dachów i powalonych drzew. Najwięcej interwencji odnotowano na terenie powiatów opolskiego, nyskiego i kluczborskiego. Nikt nie został poszkodowany.
Do jednego z najpoważniejszych zdarzeń doszło w miejscowości Kujawy w powiecie krapkowickim, tam po zerwaniu linii energetycznej porażonych prądem zostało 16 krów. Zwierzęta padły. Z kolei w Falmirowicach w powiecie opolskim w nocy wichura zerwała dach siedziby OSP.
Po godzinie 14:00 do strażaków zaczęły spływać kolejne zgłoszenia w związku z drugą falą wichury.
Jak informuje mł. asp. Łukasz Nowak z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu, najsilniej wieje w tej chwili w powiatach prudnickim, nyskim, kluczborskim. - Doszło do zerwania kilku dachów budynków i przewrócenia samochodu w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. Uszkodzeniu uległa także część dachu ratusza w Byczynie - mówi.
Na godzinę 15.00 na Opolszczyźnie w związku z wichurami bez prądu pozostawało 10 tysięcy osób. Jak przekazał Marcin Marzyński, szef biura komunikacji Tauron Dystrybucja - Najgorzej było na południu województwa. Elektrycy reagują na bieżąco, w tej chwili bez zasilania pozostaje 1600 gospodarstw domowych.
Dwa poważniejsze zdarzenia związane ze skutkami silnego wiatru odnotowała opolska policja. - Po godzinie 14:00 drzewo spadło na fiata stilo w powiecie brzeskim w miejscowości Przylesie. W tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał - mówi mł. asp. Agnieszka Nierychła, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu. - Do podobnego zdarzenia doszło w powiecie nyskim pół godziny później (około 14:40) w miejscowości Malerzowice Wielkie, gdzie również przewróciło się drzewo na samochód ciężarowy marki volvo z naczepą. Do tego zdarzenia doszło na parkingu przy drodze krajowej 46. Tutaj też oprócz strat w mieniu nikomu nic się nie stało.
Opolska policja apeluje do mieszkańców regionu o zachowanie ostrożności i niewychodzenie z domu bez konieczności. Warto także zabezpieczyć wszystkie przedmioty znajdujące się na tarasach i balkonach, które podczas upadku z wysokości mogą wyrządzić krzywdę innym osobom.
Po godzinie 14:00 do strażaków zaczęły spływać kolejne zgłoszenia w związku z drugą falą wichury.
Jak informuje mł. asp. Łukasz Nowak z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu, najsilniej wieje w tej chwili w powiatach prudnickim, nyskim, kluczborskim. - Doszło do zerwania kilku dachów budynków i przewrócenia samochodu w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. Uszkodzeniu uległa także część dachu ratusza w Byczynie - mówi.
Na godzinę 15.00 na Opolszczyźnie w związku z wichurami bez prądu pozostawało 10 tysięcy osób. Jak przekazał Marcin Marzyński, szef biura komunikacji Tauron Dystrybucja - Najgorzej było na południu województwa. Elektrycy reagują na bieżąco, w tej chwili bez zasilania pozostaje 1600 gospodarstw domowych.
Dwa poważniejsze zdarzenia związane ze skutkami silnego wiatru odnotowała opolska policja. - Po godzinie 14:00 drzewo spadło na fiata stilo w powiecie brzeskim w miejscowości Przylesie. W tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał - mówi mł. asp. Agnieszka Nierychła, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu. - Do podobnego zdarzenia doszło w powiecie nyskim pół godziny później (około 14:40) w miejscowości Malerzowice Wielkie, gdzie również przewróciło się drzewo na samochód ciężarowy marki volvo z naczepą. Do tego zdarzenia doszło na parkingu przy drodze krajowej 46. Tutaj też oprócz strat w mieniu nikomu nic się nie stało.
Opolska policja apeluje do mieszkańców regionu o zachowanie ostrożności i niewychodzenie z domu bez konieczności. Warto także zabezpieczyć wszystkie przedmioty znajdujące się na tarasach i balkonach, które podczas upadku z wysokości mogą wyrządzić krzywdę innym osobom.