Psychiatria w Brzegu i nocna opieka medyczna w Grodkowie na razie zostają. "Chcemy wspólnie szukać rozwiązania problemu"
Oddział psychiatrii brzeskiego szpitala oraz nocna i świąteczna opieka zdrowotna w Grodkowie na razie nie zostaną zlikwidowane. Podczas wczorajszej (26.09) sesji, powiatowi radni zdecydowali o wykreśleniu z programu obrad debaty nad programem naprawczym szpitala.
Mimo zmiany porządku sesji, problem finansów lecznicy wciąż pozostaje jednym z najważniejszych do rozwiązania w powiecie. Samorządowcy zapowiadają jednak szeroki dialog celem wypracowania kompromisu.
- Będziemy rozmawiać, będziemy się spotykać, zarówno jako komisja zdrowia, jak i ludzie, którzy będą zainteresowani, pracownicy, którzy będą zainteresowani rozwiązaniem tego problemu. Będziemy szukać dróg rozwiązania, aby ten szpital można było postawić na nogi - zapowiada wicestarosta brzeski, Ewa Smolińska.
W przypadku nocnych dyżurów lekarskich w Grodkowie, głównym problemem pozostaje brak lekarzy. Jak dodaje wicestarosta, jeśli pojawią się chętni do pracy medycy, jest szansa, że gabinet będzie nadal funkcjonował.
- Mamy taką nadzieję, że jeżeli lekarze się znajdą, to rzeczywiście tak będzie, natomiast prawdą jest, że dzisiaj jest problem pracowniczy prawie w każdej jednostce, no i tych lekarzy po prostu na rynku zaczyna nam brakować - zauważa.
Dodajmy, że wysokość zobowiązań wymagalnych brzeskiego szpitala wyniosła na koniec sierpnia prawie 5,5 miliona złotych. Lecznica posiada zobowiązania wobec 170 wierzycieli.
- Będziemy rozmawiać, będziemy się spotykać, zarówno jako komisja zdrowia, jak i ludzie, którzy będą zainteresowani, pracownicy, którzy będą zainteresowani rozwiązaniem tego problemu. Będziemy szukać dróg rozwiązania, aby ten szpital można było postawić na nogi - zapowiada wicestarosta brzeski, Ewa Smolińska.
W przypadku nocnych dyżurów lekarskich w Grodkowie, głównym problemem pozostaje brak lekarzy. Jak dodaje wicestarosta, jeśli pojawią się chętni do pracy medycy, jest szansa, że gabinet będzie nadal funkcjonował.
- Mamy taką nadzieję, że jeżeli lekarze się znajdą, to rzeczywiście tak będzie, natomiast prawdą jest, że dzisiaj jest problem pracowniczy prawie w każdej jednostce, no i tych lekarzy po prostu na rynku zaczyna nam brakować - zauważa.
Dodajmy, że wysokość zobowiązań wymagalnych brzeskiego szpitala wyniosła na koniec sierpnia prawie 5,5 miliona złotych. Lecznica posiada zobowiązania wobec 170 wierzycieli.