Przypomnijmy, 31 sierpnia 1980 podpisane zostały tzw. porozumienia sierpniowe między opozycją demokratyczną a rządem komunistycznym.

- Solidarność to była moja największa miłość, poza moją żoną - mówi Wiesław Moliński, członek Solidarności od 1981 roku, który kolportował „Sygnały Wojenne”, pismo wydawane przez działaczy „S” w Regionie Śląska Opolskiego, osądzony i skazany na rok więzienia w ramach procesu „opolskiej dwudziestki”.

- Ten wybuch Solidarności to było coś, co warto było przeżyć, coś czego się już nie zapomni. Ta nazwa "Solidarność" to nie było takie puste słowo, naprawdę było tak, że człowiek szedł ulicą, patrzył jeden na drugiego i się uśmiechał i był przyjacielsko nastawiony. Wszyscy się cieszyli i byli sobie życzliwi. To była wspaniała rzecz, trwała krótko, ale było to coś niesamowitego, mimo różnych zagrożeń i szczucia ze strony rządowej i milicji - mówi Moliński.

- My chcemy się pomodlić za Solidarność, za naszych członków i całą ojczyznę - dodaje Marek Stelmach z prezydium zarządu regionu „S".

Po mszy świętej członkowie Solidarności złożyli kwiaty i zapalili znicze przy pomniku błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki przy opolskiej katedrze.