Jak wyjaśnia wicewojewoda opolski Violetta Porowska, w trakcie konwencji ważną rolę odgrywa dyskusja. - Tutaj się spotykamy, tutaj rozmawiamy, tutaj mówimy sobie prawdę, i mówimy, jak wyobrażamy sobie to, jak Polska ma wyglądać - tłumaczy.

Posłanka Katarzyna Czochara zwraca uwagę na fakt, że Zjednoczona Prawica chce wykorzystać wypracowane w trakcie konwencji rozwiązania, by jeszcze lepiej odpowiadać na oczekiwania Polaków. - Chcemy przede wszystkim zbudować bardzo mocne filary do utworzenia programu, z którym będziemy chcieli iść w wyborach parlamentarnych - zapowiada.

Senator Jerzy Czerwiński dodaje, że oprócz głosu ekspertów, Zjednoczona Prawica wsłuchuje się także w propozycje obywateli. - Każdy mógł na tej konwencji się pojawić, bo myśmy anonsowali ją wśród publiczności, wśród mieszkańców naszego województwa i każdy, kto chciał, mógł zostać dowieziony tutaj do Katowic - zauważa.

Szef Rady Programowej Prawa i Sprawiedliwości prof. Piotr Gliński zauważał z kolei, że w tym samym miejscu 4 lata temu, Zjednoczona Prawica rozpoczęła swój marsz po zwycięstwo. - Pokazaliśmy wtedy, że jesteśmy merytoryczni i dojrzali, że jesteśmy w pełni gotowi przejąć odpowiedzialność za Polskę - wskazywał.

Konwencja będzie miała wpływ także na Polskę lokalną. Jak zauważa przewodniczący Rady Miejskiej w Nysie Paweł Nakonieczny, w Katowicach są obecni przedstawiciele wszystkich samorządów Opolszczyzny, którzy będą mogli czerpać najlepsze pomysły od swoich odpowiedników z całej Polski. - Mam nadzieję, że też będzie dużo okazji do wymiany doświadczeń, właśnie podczas takich rozmów, przede wszystkim kuluarowych, co się udało zrobić, jak zrobiliśmy, żebyśmy też na naszym szczeblu, na naszych terenach mogli te rozwiązania realizować i powielać - wyjaśnia.

Konwencja potrwa do niedzieli. Jutro (06.07) o 09:00 odbędzie się panel z udziałem wicewojewody opolskiej Violetty Porowskiej poświęcony służbie zdrowia. Na 11:30 zaplanowane jest wystąpienie prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, z kolei o 15:00 głos zabiorą Beata Szydło i premier Mateusz Morawiecki.