- Niestety przypadków kradzieży jest coraz więcej i są coraz poważniejsze – mówi Piotr Pękala z urzędu miasta. – Początkowo takie osoby ograniczały się do tego, że podchodziły do tych kwiatków, wyrywały je, a ostatnio ten proceder się nieco rozszerzył, bo znaleźliśmy dwa wykopy po drzewkach, tak więc ktoś był przygotowany, przyszedł ze szpadlem. Nasze służby znalazły dwie rośliny zawinięte w reklamówki, leżące przy ogrodzeniu i przygotowane do zabrania.

Takie kradzieże miały miejsce m.in. przy al. Jana Pawła II czy w Parku Lotników. Na alei Spokojnej zaledwie kilka godzin po nasadzeniu zniknęły dwa dorodne drzewa.

Wszystkie kradzieże roślin zgłaszane są Straży Miejskiej, urzędnicy liczą, że uda się ustalić tożsamość roślinnych złodziei.