Dyrektor szkoły Irena Dzikiewicz-Niski od kilku dni zabiegała o utworzenie komisji, aby było możliwe przeprowadzenie egzaminu. Dzisiaj (10.04) uczniowie piszą sprawdzian z części humanistycznej, jutro z przedmiotów ścisłych. Natomiast piątkowy egzamin dotyczy języków obcych i tu może być problem. O opiekunów może być trudniej, ponieważ wymaga się od nich znajomości języków obcych.

- We wszystkich 168 szkołach na Opolszczyźnie egzamin powinien się rozpocząć normalnie, mamy pełną obsadę - ocenił w rozmowie "W cztery oczy" po godzinie 8:00 Robert Socha, rzecznik opolskiego kuratorium oświaty. - Z informacji, które zbieraliśmy do wczoraj (09.04), a potwierdzamy jeszcze dzisiaj przed egzaminem, wynika, że wszędzie egzaminy rozpoczną się o czasie. W przeprowadzeniu egzaminów w naszym regionie jest gotowych pomóc dodatkowo około 100 osób z wykształceniem pedagogicznym oraz około 50 wizytatorów samego kuratorium - wyliczał rozmówca Radia Opole.

- Nad przebiegiem egzaminów ma czuwać w regionie 700 zespołów nadzorujących, a są to gremia minimum dwuosobowe - powiedział Robert Socha, a w ciągu trzech dni będzie pracować przy egzaminach łącznie około 1600 osób.

Centralna Komisja Egzaminacyjna czeka na opinię prawną, czy strajk w oświacie można uznać za sytuację losową. Jeśli prawnicy orzekną, że tak, to uczeń, który z powodu strajku nie podejdzie do egzaminu w terminie kwietniowym, w czerwcu będzie dopuszczony jak do pierwszego terminu.