- Według dokumentów, towar miał jechać z Niemiec do Bułgarii. Nie został zgłoszony w systemie monitorowania drogowego towarów SENT - Mówi Agnieszka Jóźwin Dalecka, rzecznik opolskiej Izby Administracji Skarbowej.

- Kierowca pojazdu, który okazał się być mieszkańcem woj. łódzkiego, nie okazał do kontroli wypisu z licencji na wykonywanie międzynarodowego transportu drogowego. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 5 tys. złotych. Funkcjonariusze pobrali też próbki cieczy do badania, natomiast naczepa wraz z towarem została zabezpieczona do dalszego postępowania - mówi rzecznik KAS.

Przewoźnikowi za próbę nielegalnego wprowadzenia do obrotu oleju napędowego grozi kara do 3 lat więzienia i wysoka grzywna.

Zostanie także wszczęte postępowanie administracyjne za naruszenie ustawy o monitorowaniu drogowego przewozu towarów.