Orszak Trzech Króli w Opolu przyciągnął wielu mieszkańców. Było kolorowo i radośnie [FILM, ZDJĘCIA]
VII Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Opola. Trasa marszu w akompaniamencie orkiestry wiodła od ratusza, przez ulicę Krakowską i Ozimską, do placu Jana Pawła II.
Ksiądz Jerzy Kostorz mówi, że orszak jest organizowany po to, aby pójść z trzema królami i oddać pokłon Bogu, który stał się człowiekiem.
- To musi być radosne wydarzenie chwalące Pana Boga ze śpiewem na ustach. Nigdy nie mierzymy orszaku liczbą ludzi, ale liczbą tych, którzy rzeczywiście czują potrzebę bycia tu i przeżycia Orszaku Trzech Króli ze świadomością, że Bóg stał się człowiekiem. To przeogromna radość, bo znów możemy zaprosić Boga do naszego życia.
Publiczna Szkoła Podstawowa numer 24 współorganizuje orszak w Opolu od samego początku. Wicedyrektor Alina Grzesik zaznacza, że w tej inicjatywie co roku bierze udział 50 lub więcej dzieci.
- Dzieci traktują to jako pewną uroczystość i nie widzą problemu, żeby wziąć w niej udział. Mało tego, co roku przychodzi wielu rodziców oraz dziadków tych uczniów. Dzieje się tak dlatego, że dzieci będące same musiałyby mieć pisemną zgodę rodziców na udział w orszaku, a w towarzystwie dorosłych zgoda nie jest wymagana.
W orszaku wzięła też udział młodzież z czeskiej miejscowości Bruntal. To efekt współpracy z Miejskim Domem Kultury w Opolu.