Z jednej strony profesjonalizm, z drugiej wypalenie zawodowe. Pielęgniarki rozmawiają o sytuacji w środowisku pracy
Ponad 40% pielęgniarek w Polsce zmaga się z wypaleniem zawodowym. W Opolu spotkali się przedstawiciele tego środowiska, żeby dyskutować o wyzwaniach, a także problemach współczesnej kadry.
Dr Maria Cisek, wykładowca Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego zaznacza, że pacjenci i ich rodziny wymagają od pielęgniarek i pielęgniarzy ciągłego uśmiechu zapominając, że jest to ciężka, również fizycznie, praca.
- Jeśli pielęgniarka jest obciążona pracą, ma 30 pacjentów na oddziale, jest samodzielna, to trudno wymagać od niej, żeby była uśmiechnięta, zadowolona, żeby nie była wypaloną osobą. Jeżeli psychicznie nie dajemy rady, to automatycznie źle pracujemy. Jakkolwiek, wymaga się od nas, żebyśmy za drzwiami zostawiali swoje problemy i do pracy podchodzili z entuzjazmem, z uśmiechem i zadowoleniem.
Jak mówi Maria Grzeczna, naczelna pielęgniarka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego i przewodnicząca Towarzystwa Pielęgniarskiego w Opolu, przedstawiciele tej grupy zawodowej muszą posiadać wiedzę nie tylko z zakresu pielęgniarstwa i medycyny.
- Zwracamy dzisiaj uwagę na profesjonalizm zawodowy - mówi Grzeczna. - Musi mieć wiedzę z zakresu komunikacji, zakażeń, z zakresu kontaktu z pacjentem, z zakresu informatyzacji. Często tego pacjenci nie widzą. Kojarzą oni, że pielęgniarka to jest taka osoba, która jest przy nich. To jest jedno, natomiast drugie to ta cała otoczka, którą pielęgniarka dzisiaj musi wykonać, żeby ten pacjent był zadowolony. To jest osoba, która naprawdę ma dużą wiedzę, duże kompetencje, duże umiejętności, nie zawsze widoczne przez pacjenta.
Na konferencji poruszano także tematy związane ze starzeniem się kadry pielęgniarskiej, wskazywano też, że przewlekłe zmęczenie ma wpływ na poziom empatii wśród pielęgniarek aktywnych zawodowo.
- Jeśli pielęgniarka jest obciążona pracą, ma 30 pacjentów na oddziale, jest samodzielna, to trudno wymagać od niej, żeby była uśmiechnięta, zadowolona, żeby nie była wypaloną osobą. Jeżeli psychicznie nie dajemy rady, to automatycznie źle pracujemy. Jakkolwiek, wymaga się od nas, żebyśmy za drzwiami zostawiali swoje problemy i do pracy podchodzili z entuzjazmem, z uśmiechem i zadowoleniem.
Jak mówi Maria Grzeczna, naczelna pielęgniarka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego i przewodnicząca Towarzystwa Pielęgniarskiego w Opolu, przedstawiciele tej grupy zawodowej muszą posiadać wiedzę nie tylko z zakresu pielęgniarstwa i medycyny.
- Zwracamy dzisiaj uwagę na profesjonalizm zawodowy - mówi Grzeczna. - Musi mieć wiedzę z zakresu komunikacji, zakażeń, z zakresu kontaktu z pacjentem, z zakresu informatyzacji. Często tego pacjenci nie widzą. Kojarzą oni, że pielęgniarka to jest taka osoba, która jest przy nich. To jest jedno, natomiast drugie to ta cała otoczka, którą pielęgniarka dzisiaj musi wykonać, żeby ten pacjent był zadowolony. To jest osoba, która naprawdę ma dużą wiedzę, duże kompetencje, duże umiejętności, nie zawsze widoczne przez pacjenta.
Na konferencji poruszano także tematy związane ze starzeniem się kadry pielęgniarskiej, wskazywano też, że przewlekłe zmęczenie ma wpływ na poziom empatii wśród pielęgniarek aktywnych zawodowo.