Radio Opole » Wiadomości z regionu
2018-10-30, 10:56 Autor: Roman Juranek

Od 1 listopada opolscy strażnicy miejscy będą mogli sprawdzić, jakim opałem ogrzewamy domy

Piec [fot. freeimages.com]
Piec [fot. freeimages.com]
Ekologiczne piece Fot. Janusz Maćkowiak
Ekologiczne piece Fot. Janusz Maćkowiak
Krzysztof Maślak [fot. Justyna Krzyżanowska]
Krzysztof Maślak [fot. Justyna Krzyżanowska]
Jarosław Pilc [fot. Justyna Krzyżanowska]
Jarosław Pilc [fot. Justyna Krzyżanowska]
W domowych piecach nie można palić węglem brunatnym, flotem, mułem czy mokrym drewnem. Do tej pory konsekwencje wobec osób, które spalają śmieci, czy nieodpowiedni opał w piecach mogli wyciągać tylko policjanci. Od czwartku (01.11) będzie mogła reagować także straż miejska.
- Będziemy mogli nałożyć mandat, będziemy mogli w tym momencie zakazać dalej spalania czegokolwiek i będziemy mogli również uzgodnić z tą osobą, która ma to paliwo, aby oddała je gdzieś na skład, aby gdzieś je utylizowano, ale nie w tym piecu, który ma właściciel - tłumaczył w porannej rozmowie "W cztery oczy" komendant Straży Miejskiej w Opolu Krzysztof Maślak.

Jak dodał, strażnicy miejscy podczas kontroli będą instruować, czym palić w piecu i jak prawidłowo to robić. I zaleca: "palić nie od dołu, a od góry".

- Tradycyjnie palimy zawsze od dołu. Zawsze dajemy rozpałkę, na to jakiś węgiel, albo koks, wszystko jedno - to jest niewłaściwe rozpalanie w piecu. My rozpoczęliśmy taką prelekcję w zeszłym roku: jeżeli zrobimy tak, że w piecu położymy najpierw opał, czyli węgiel, koks, na to nałożymy rozpałkę i odpalimy od góry. To na pewno z naszego komina nie poleci dym. Oszczędzamy około 30% tego ciepła, które zostaje.

Nowe przepisy i uprawnienia straży miejskiej to odpowiedź na uchwałę antysmogową, która określiła rodzaje dopuszczalnych paliw w naszym regionie.

W "Poglądach i osądach" Jarosław Pilc z Opolskiego Alarmu Smogowego, mówił o zaletach palenia lepszym paliwem, ale przede wszystkim namawiał do zmiany systemu ogrzewania.

- Różnica między flotem, mułem, czyli tymi odpadami węglowymi, a spalaniem węgla, to jest od kilkunastu do kilkudziesięciu procent na korzyść tego węgla lepszej jakości, ale ten węgiel też powoduje znaczącą emisję. Więc tutaj do tego jeszcze musi dochodzić kwestia wymiany pieców na te bardziej sprawne.

Jarosław Pilc dodał, że tam gdzie to możliwe, powinno się podłączać mieszkania do sieci ciepłowniczych, gazowych a najlepiej korzystać z odnawialnych źródeł energii.
Krzysztof Maślak
Krzysztof Maślak
Jarosław Pilc

Wiadomości z regionu

2024-09-24, godz. 20:07 Tysiąc zniszczonych mieszkań, 40 ulic i wszystkie 4 mosty. Głuchołazy walczą ze skutkami wielkiej wody - 123 miejscowości w województwie opolskim uległy zniszczeniu podczas powodzi. Niewątpliwie Głuchołazy są w wyjątkowej sytuacji - mówiła wojewoda opolska… » więcej 2024-09-24, godz. 20:00 Koniec punktu ewakuacyjnego w Łosiowie. Do szkoły wrócą uczniowie, ale potrzeba dezynfekcji Kilka osób ewakuowanych z gminy Lewin Brzeski przed powodzią musiało dzisiaj (24.09) wyprowadzić się z Publicznej Szkoły Podstawowej w Łosiowie. » więcej 2024-09-24, godz. 19:30 W Głuchołazach wciąż nie ma wody pitnej. Miasto próbuje stworzyć prowizoryczną magistralę Władze Głuchołaz zapewniają, że robią wszystko, aby do końca tygodnia uruchomić zasilanie wodociągu. Jednak to zależy od wielu czynników, między innymi… » więcej 2024-09-24, godz. 19:15 "Chcemy spać spokojnie". Mieszkańcy Jarnołtówka apelują do premiera o remont zapory Mieszkańcy Jarnołtówka apelują do premiera Donalda Tuska w sprawie remontu zapory. W piśmie skierowanym do szefa rządu proszą o ujęcie w planach inwestycyjnych… » więcej 2024-09-24, godz. 19:15 Woda w piwnicach, nie wszędzie prąd, w mieście pełno żołnierzy. Raport z Lewina Brzeskiego [ZDJĘCIA] Woda nadal stoi w piwnicach domów i bloków w Lewinie Brzeskim. To kolejny dzień sprzątania po zalaniu niemal 90 procent miasta. » więcej 2024-09-24, godz. 18:30 "Jeszcze chwila i zaczną się wylęgać myszy". Mieszkańcy Głuchołaz toną w śmieciach Lewobrzeżne Głuchołazy toną w śmieciach. Mieszkańcy zaczęli sprzątanie i wynoszenie zniszczonych rzeczy. Problem w tym, że od kilku dni zalegają one… » więcej 2024-09-24, godz. 18:00 Dbają o transport, wyżywienie i sprzęt. Opolscy logistycy w operacji "Feniks" W ramach wojskowej operacji 'Feniks' opolscy logistycy i żołnierze 82. Oleśnickiego Batalionu Ewakuacji Sprzętu zostali przydzieleni do Zgrupowania Zadaniowego… » więcej 2024-09-24, godz. 18:00 Sesja sejmiku: pieniądze dla powiatów i szczepionki na tężec 400 tysięcy złotych trafi do kasy powiatu prudnickiego na przebudowę dźwigu w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Głogówku oraz zakup sprzętu pulmonologicznego… » więcej 2024-09-24, godz. 17:30 "Nie mamy nic". Mieszkańcy ulicy Andersa w Głuchołazach walczą ze skutkami powodzi - Tu jest dramat, zostaliśmy z niczym - mówią mieszkańcy ulicy generała Andersa w Głuchołazach. Obecnie tam sytuacja jest najtrudniejsza i jest tam najwięcej… » więcej 2024-09-24, godz. 16:45 Wielka woda w Górach Opawskich. "Ten kemping nie istnieje" Ze skutkami powodzi zmagają się też ośrodki wypoczynkowe w Górach Opawskich w gminie Głuchołazy. Trwa tam usuwanie szkód spowodowanych przez wezbrany Złoty… » więcej
124125126127128129130
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »