To była trutka na szczury! Są wyniki badań mięsa, które podrzucono psom w Dziewkowicach
W mięsie i pasztecie rzuconym psom była trutka na szczury – to określili fachowcy z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego. Przypomnijmy - w połowie czerwca zatrute jedzenie wrzucono na posesję rodziny Aniołów z Dziewkowic pod Strzelcami Opolskimi. Nie był to pierwszy taki przypadek, więc sprawę rodzina zgłosiła organom ścigania.
- Próbki karmy wysłaliśmy do badania – mówi Paulina Porada ze strzeleckiej policji. - W mięsie które zostało podrzucone psom była obecna substancja stosowana w trutkach na gryzonie. Dokumentacja z prowadzonego postępowania została przekazana do prokuratury. Zgodnie z artykułem 35 ustawy o ochronie zwierząt sprawcy, który dopuścił się tego czynu, może grozić kara nawet do 3 lat więzienia.
Jerzy Anioł i jego syn Michał zamontowali kamery w rejonie psiego wybiegu. Nagrały one moment, gdy zamaskowany mężczyzna wrzuca jedzenie z trutką. Mimo kominiarki na twarzy, rozpoznano, że to jeden z mieszkańców Dziewkowic. Teraz tą sprawą będzie zajmować się prokuratura.
Jerzy Anioł i jego syn Michał zamontowali kamery w rejonie psiego wybiegu. Nagrały one moment, gdy zamaskowany mężczyzna wrzuca jedzenie z trutką. Mimo kominiarki na twarzy, rozpoznano, że to jeden z mieszkańców Dziewkowic. Teraz tą sprawą będzie zajmować się prokuratura.