IMGW znajdzie nowego wykonawcę radaru na górze św. Anny. Starosta Swaczyna: to temat aktualny od 10 lat
- O komplikacjach ws. budowy radaru słyszymy już od 10 lat – mówi Radiu Opole Józef Swaczyna, starosta strzelecki. Przypomnijmy, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej odstąpił od umowy na projekt i budowę radaru meteorologicznego na górze św. Anny, z wykonawcą firmą Qumak.
Starosta strzelecki Józef Swaczyna, komentuje, że sprawa budowy radaru ciągnie się już od czasów trąby powietrznej, jaka przeszła nad powiatem w 2010 roku.
- Już wtedy była deklaracja ówczesnego ministra, że już to wszystko będzie się działo. Potem znów ucichło, potem ktoś się odezwał, że inwestycja jest daleko w toku, a później mieszkańcy zaczęli protestować. A dziś mamy 10 lat i nic specjalnie się nie dzieje. Niby się dzieje, papiery gdzieś pewnie krążą, ale radar jak nie stał na Górze św. Anny, tak nie stoi - mówi Swaczyna.
Radar meteo umożliwia nie tylko prognozowanie pogody, ale także szybkie pozyskanie informacji na temat nadchodzących gwałtownych zjawisk np. możliwości wystąpienia tornada.
- Jesteśmy w stanie prognozować z wyprzedzeniem dniowym lub kilkudniowym. W dodatku te radary pracują w sieci, np. jeden jest koło Wrocławia, jeden koło Ostrawy, jeden na Górze św. Anny i kolejny koło Łodzi i my jesteśmy w stanie te same masy powietrza mierzyć z różnych stron, więc bardziej precyzyjnie przewidywać ile jest tej wody i jak ona będzie padać i na ile przybiorą wody w rzekach - mówi dr Krzysztof Badora z Uniwersytetu Opolskiego.
IMGW w odpowiedzi na zapytanie prasowe Radia Opole poinformowało, że odstąpienie od umowy z wykonawcą, nie oznacza rezygnacji z inwestycji.
– Planujemy podpisanie umowy z innym wykonawcą, który zostanie wybrany zgodnie z przepisami Prawa Zamówień Publicznych. Instytut planuje, że wykonawca zostanie wyłoniony w 2018 roku – poinformowała Katarzyna Bieniek, rzecznik prasowy IMGW.
- Już wtedy była deklaracja ówczesnego ministra, że już to wszystko będzie się działo. Potem znów ucichło, potem ktoś się odezwał, że inwestycja jest daleko w toku, a później mieszkańcy zaczęli protestować. A dziś mamy 10 lat i nic specjalnie się nie dzieje. Niby się dzieje, papiery gdzieś pewnie krążą, ale radar jak nie stał na Górze św. Anny, tak nie stoi - mówi Swaczyna.
Radar meteo umożliwia nie tylko prognozowanie pogody, ale także szybkie pozyskanie informacji na temat nadchodzących gwałtownych zjawisk np. możliwości wystąpienia tornada.
- Jesteśmy w stanie prognozować z wyprzedzeniem dniowym lub kilkudniowym. W dodatku te radary pracują w sieci, np. jeden jest koło Wrocławia, jeden koło Ostrawy, jeden na Górze św. Anny i kolejny koło Łodzi i my jesteśmy w stanie te same masy powietrza mierzyć z różnych stron, więc bardziej precyzyjnie przewidywać ile jest tej wody i jak ona będzie padać i na ile przybiorą wody w rzekach - mówi dr Krzysztof Badora z Uniwersytetu Opolskiego.
IMGW w odpowiedzi na zapytanie prasowe Radia Opole poinformowało, że odstąpienie od umowy z wykonawcą, nie oznacza rezygnacji z inwestycji.
– Planujemy podpisanie umowy z innym wykonawcą, który zostanie wybrany zgodnie z przepisami Prawa Zamówień Publicznych. Instytut planuje, że wykonawca zostanie wyłoniony w 2018 roku – poinformowała Katarzyna Bieniek, rzecznik prasowy IMGW.