Tężnia w Tarnowie Opolskim pod znakiem zapytania. Gmina szuka rozwiązań
Mieszkańcy nie zgodzili się, żeby tężnia stanęła w pierwotnie zaplanowanym miejscu, czyli w okolicach szkoły podstawowej, na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Kopernika. Gmina poszukała innego rozwiązania i znalazła nową lokalizację. Musiała jednak wykupić działkę.
- Grupa mieszkańców zablokowała nam ten projekt, ale znaleźliśmy nowe miejsce - mówi wójt gminy Tarnów Opolski Krzysztof Mutz. - Sąsiedzi nie protestowali, ale zaczęli mieszkańcy, którym pomysł przez dwa lata się podobał, a po dwóch latach stwierdzili, że tężnia nie może być w tym miejscu. Mówili, że to jest szkodliwe, bo to będzie 24 godziny na dobę wdychanie soli. Jeden z mieszkańców powiedział mi, że mu będzie samochód rdzewieć. Tężnia powstanie przy samym urzędzie gminy. Jest tam łatwy dojazd, ścieżka pieszo-rowerowa.
Plany stworzenia miejsca, gdzie mieszkańcy będą mogli oddychać leczniczą solanką, po raz pierwszy pojawiły się kilka lat temu. Zdania mieszkańców, co do istnienia tężni są jednak podzielone.
- Uważam, że jest to fajne miejsce, w którym można sobie usiąść i się zrelaksować, a tu się nagle okazuje, że nie wiadomo dlaczego ktoś protestuje przeciwko temu. Co pomoże taka tężnia w środku takiej wsi? Naokoło sam przemysł. Nie każdy jedzie nad morze, żeby tam nabyć trochę tego powietrza. Te zakłady dosyć nam tu zanieczyszczają, widać to po wszystkim. Dzieci praktycznie co chwilę mają jakieś kaszle.
Inwestycja ma kosztować ponad 300 tys. złotych. Ponad połowę z tej kwoty dołoży firma Lhoist, która w Tarnowie Opolskim ma swój zakład produkcyjny. Na działce, na której pierwotnie miała stanąć tężnia, powstanie najprawdopodobniej plac zabaw dla dzieci.
Plany stworzenia miejsca, gdzie mieszkańcy będą mogli oddychać leczniczą solanką, po raz pierwszy pojawiły się kilka lat temu. Zdania mieszkańców, co do istnienia tężni są jednak podzielone.
- Uważam, że jest to fajne miejsce, w którym można sobie usiąść i się zrelaksować, a tu się nagle okazuje, że nie wiadomo dlaczego ktoś protestuje przeciwko temu. Co pomoże taka tężnia w środku takiej wsi? Naokoło sam przemysł. Nie każdy jedzie nad morze, żeby tam nabyć trochę tego powietrza. Te zakłady dosyć nam tu zanieczyszczają, widać to po wszystkim. Dzieci praktycznie co chwilę mają jakieś kaszle.
Inwestycja ma kosztować ponad 300 tys. złotych. Ponad połowę z tej kwoty dołoży firma Lhoist, która w Tarnowie Opolskim ma swój zakład produkcyjny. Na działce, na której pierwotnie miała stanąć tężnia, powstanie najprawdopodobniej plac zabaw dla dzieci.