Fantastyczne stwory i japońskie miasteczko - Nyskon dla miłośników gier, fantastyki i rozwoju pasji
Fortem II w Nysie zawładnęły fantastyczne stwory, japońskie wróżby, a także grupy rekonstrukcji historycznej. Po raz drugi odbył się Nyskon, który przyciągnął nie tylko miłośników fantazy, czy RPG, ale też ręcznego rzemiosła.
- Uczę się sztuki wykuwania w kamieniu dłutem. Trzeba mieć troszeczkę cierpliwości. Siedzę nad tym co najmniej dwie godziny. Wystawiłem się z takim stoiskiem z figurkami. To jest w zasadzie modelina, masa papierowa, albo glina samoutwardzalna, okleina z plasteliną, to po prostu takie kolorowanie plasteliną. Im mniejsza figurka, im ma mniejszy tułów, to robi się szybko. Robię też figurki w wysokości 2 cm, takie bardzo malutkie, wykonanie może zająć ok. 20 minut - mówią uczestnicy konwentu.
- Jeżeli szukamy czegoś nowego, jakiejś nowej pasji, to jest fantastyczne miejsce. Mamy tutaj i fantasy, czyli "Grę o Tron", "Władcę Pierścieni", rycerzy, Słowian. Mamy strefę Japonii, warsztaty sumo... Ludzie potrzebują się troszeczkę oderwać od rzeczywistości. Nyskon jest takim fajnym miejscem, gdzie można przyjść, posłuchać czegoś nowego, może się to rozwinąć w fajną pasję - zaznacza Arkadiusz Budny, organizator wydarzenia.
Pierwsza edycja wydarzenia odbyła się w 2016 roku.
- Jeżeli szukamy czegoś nowego, jakiejś nowej pasji, to jest fantastyczne miejsce. Mamy tutaj i fantasy, czyli "Grę o Tron", "Władcę Pierścieni", rycerzy, Słowian. Mamy strefę Japonii, warsztaty sumo... Ludzie potrzebują się troszeczkę oderwać od rzeczywistości. Nyskon jest takim fajnym miejscem, gdzie można przyjść, posłuchać czegoś nowego, może się to rozwinąć w fajną pasję - zaznacza Arkadiusz Budny, organizator wydarzenia.
Pierwsza edycja wydarzenia odbyła się w 2016 roku.