Pieniądze za rejestrację pojazdów trafiały do kieszeni urzędnika. Trwa kontrola w brzeskim wydziale komunikacji
Wczoraj (26.04) na sesji Rady Powiatu Brzeskiego władze starostwa tłumaczyły się z wykrytych nieprawidłowości w wydziale komunikacji. Radni opozycji pytali, dlaczego przeprowadzono pilny audyt, a teraz trwa szczegółowa kontrola w sprawie rejestracji pojazdów. Jak ustaliło Radio Opole, to tam miało dochodzić do nieprawidłowości. Pieniądze za rejestrację aut trafiały do kieszeni pracownika wydziału. Wstępnie to kilka operacji.
- Udało nam się szybko ten proceder wyłapać. Zaraz po tym, jak sprawę zgłosił mi naczelnik wydziału podjąłem decyzję o audycie. Tam wykazano, że tych przypadków może być więcej. Teraz trwa kontrola, i to bardzo szczegółowa. Jeżeli okaże się, że rzeczywiście to nie był incydent, a mówimy tutaj o wielu takich przypadkach, wówczas oddam sprawę do organów ścigania – tłumaczy starosta brzeski.
Zdaniem radnego Krzysztof Puszczewicza, sprawa powinna trafić od razu do prokuratury.
- Problem jest poważny, ponieważ należności wykonywane w Wydziale Komunikacji Starostwa Powiatowego w Brzegu związane z rejestracja pojazdów były całkowicie poza kontrolą. W związku z tym, że w grę wchodzą tutaj publiczne pieniądze, należy w trybie pilnym poinformować o tym prokuraturę – mówi radny opozycji.
Pracownik został już zwolniony ze starostwa, część przywłaszczonych pieniędzy zwrócono. Problemy w wydziale komunikacji nie miały wpływu na poprawność rejestrowanych pojazdów.