Radni klubu Mniejszość Niemiecka - Dla Samorządu zabierają głos w sprawie listu intencyjnego
- Oczekujemy od prezydenta Wiśniewskiego, aby przedstawił nam wszystkie niezbędne dokumenty, które zostały sporządzone w ramach listu intencyjnego. Żądamy upublicznienia ich - powiedział Marcin Gambiec, przewodniczący klubu radnych Mniejszość Niemiecka - Dla Samorządu. - To reakcja na list intencyjny podpisany przez ratusz z prywatnym przedsiębiorcą z regionu w sprawie zamiany gruntów w centrum miasta.
- Z listu intencyjnego nic nie wynika, aby tak naprawdę jakiekolwiek kroki były realizowane przez radę miasta, stąd ja również pytałem panią naczelnik Agnieszkę Radlak na temat właśnie tych kroków. Dlaczego w liście intencyjnym w ogóle nie jest wspomniane ani słowem o procedurach, jakie powinna wykonać rada miasta jako organ. My jako radni pytaliśmy czy PKS i zamiana z działkami przy ulicy Szpitalnej i Plebiscytowej jest ostatnia. Myśmy o tych ruchach, o tym drugim tzw. etapie, który jest wpisany w liście intencyjnym, nie wiedzieli - mówi Marcin Gambiec.
Zdaniem radnego list intencyjny zawiera sporo niejasności. - W jaki sposób pan prezydent chce zagwarantować wyłączność dla jednego przedsiębiorcy na terenie centrum przesiadkowego w godzinach codziennie od 7:30-8:30 i 19:00-20:00? - pytał Gambiec. - Ja serdecznie bardzo dziękuję panu Wójcikowi, że spotkał się z radnymi. Ja żałuję, że nie wykonał tego kroku dużo, dużo wcześniej, bo tak na prawdę prezydent jest organem, ale my też jesteśmy organem i chcielibyśmy jako radni miasta, żeby z nami też się liczono.
Przypomnijmy że w połowie marca biznesmen Ryszard Wójcik na spotkaniu w opolskim ratuszu pokazał list intencyjny z 2017 roku, który zezwala na uzyskanie przez miasto terenów PKS-u, a przedsiębiorcy na pozyskanie targowiska.
Zdaniem radnego list intencyjny zawiera sporo niejasności. - W jaki sposób pan prezydent chce zagwarantować wyłączność dla jednego przedsiębiorcy na terenie centrum przesiadkowego w godzinach codziennie od 7:30-8:30 i 19:00-20:00? - pytał Gambiec. - Ja serdecznie bardzo dziękuję panu Wójcikowi, że spotkał się z radnymi. Ja żałuję, że nie wykonał tego kroku dużo, dużo wcześniej, bo tak na prawdę prezydent jest organem, ale my też jesteśmy organem i chcielibyśmy jako radni miasta, żeby z nami też się liczono.
Przypomnijmy że w połowie marca biznesmen Ryszard Wójcik na spotkaniu w opolskim ratuszu pokazał list intencyjny z 2017 roku, który zezwala na uzyskanie przez miasto terenów PKS-u, a przedsiębiorcy na pozyskanie targowiska.