Pracowników szukają na Zachodzie ogłaszając się w tamtejszej prasie
W powiecie strzeleckim brakuje rąk do pracy. Co prawda bezrobocie utrzymuje się na poziomie ok. 5%, ale w pośredniaku zarejestrowane są już głównie te osoby, które nie mają możliwości lub nie chcą wrócić na rynek pracy. Tymczasem tylko w strefie ekonomicznej pod Olszową w tym roku ma powstać około 300 nowym miejsc pracy.
- Przedsiębiorcy konkurują, starają się o pracownika. Wymyślają coraz to nowsze sposoby, żeby go do siebie przyciągnąć – mówi Roman Kus, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Strzelcach Opolskich. – Firmy teraz bardzo często nie tylko ogłaszają się w urzędzie pracy, ale już nawet w prasie zachodniej. Szukają pracowników, którzy wyjechali na Zachód, tam pracują i zachęcają ich do powrotu do Polski. Oferują im, może nie tak wysokie zarobki jak tam, natomiast ten pakiet socjalny i możliwość zamieszkania z rodziną, tutaj na miejscu, w Polsce, też daje komfort zatrudnienia dla tych osób.
Przedsiębiorcy wabią pracowników nie tylko coraz wyższym wynagrodzeniem, ale również prześcigają się w ofercie pakietów socjalnych. Obecnie już normą jest organizacja transportu do zakładu pracy np. w strefie pod Olszową czy do fabryk znajdujących się w obrębie Strzelec Opolskich.
Przedsiębiorcy wabią pracowników nie tylko coraz wyższym wynagrodzeniem, ale również prześcigają się w ofercie pakietów socjalnych. Obecnie już normą jest organizacja transportu do zakładu pracy np. w strefie pod Olszową czy do fabryk znajdujących się w obrębie Strzelec Opolskich.