W Opolu odbyło się nabożeństwo stacyjne, którego początki sięgają chrześcijańskiej starożytności
W Kościele katolickim obchodzona jest dziś (14.02) Środa Popielcowa. Starą tradycją, znaną już w starożytności chrześcijańskiej, jest odprawianie nabożeństwa stacyjnego. Polega ono na tym, że wspólnota liturgiczna pod przewodnictwem biskupa gromadzi się określonym kościele na krótkie nabożeństwo, by z tego miejsca wyruszyć procesyjnie do innej świątyni, w której sprawowana jest Eucharystia.
Uczestnicy dziś wieczorem przeszli śpiewając litanię do Wszystkich Świętych od kościoła ojców Franciszkanów do opolskiej katedry.
- Ta dzisiejsza liturgia ma nas pobudzić do solidnej roboty, pracy nad sobą, do podjęcia dzieła pokuty - powiedział w homilii biskup opolski Andrzej Czaja. - Znak posypania głowy popiołem niech nie będzie pusty, ale trzeba uczynić to, do czego przez ten znak się przyznajemy, do tego, że my chcemy tej pokuty. Chcemy więc z naszego życia wyrugować to wszystko co nas od Boga oddziela. My chcemy bardziej święcie żyć. My chcemy mieć serce prawe i szczere, szlachetne i piękne dla Boga. Ale za tym wyrażeniem woli trzeba podjąć konkretny trud - dodał.
Środa Popielcowa rozpoczyna w Kościele 40-dniowy Wielki Post, który ma chrześcijan przygotować na najważniejsze w roku święta Wielkanocne.
- Ta dzisiejsza liturgia ma nas pobudzić do solidnej roboty, pracy nad sobą, do podjęcia dzieła pokuty - powiedział w homilii biskup opolski Andrzej Czaja. - Znak posypania głowy popiołem niech nie będzie pusty, ale trzeba uczynić to, do czego przez ten znak się przyznajemy, do tego, że my chcemy tej pokuty. Chcemy więc z naszego życia wyrugować to wszystko co nas od Boga oddziela. My chcemy bardziej święcie żyć. My chcemy mieć serce prawe i szczere, szlachetne i piękne dla Boga. Ale za tym wyrażeniem woli trzeba podjąć konkretny trud - dodał.
Środa Popielcowa rozpoczyna w Kościele 40-dniowy Wielki Post, który ma chrześcijan przygotować na najważniejsze w roku święta Wielkanocne.