TIR utknął na ul. Niemodlińskiej w Opolu
Przez ponad półtorej godziny nie można było wjechać z ul. Niemodlińskiej w Opolu na drewniana kładkę obok budowanego mostu na kanale Ulgi. Przed mostem utknął samochód ciężarowy. Kierowca nie widział znaków ostrzegawczych, bo powywracał je silny wiatr.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 19:40. Nieświadomy zagrożenia kierowca TIR-a próbował wjechać z ul. Niemodlińskiej na remontowany most. Tuż przed mostem i drewnianą kładką jedno z przednich kół ciągnika siodłowego zsunęło się z asfaltu i wpadło na nieutwardzoną niżej położoną nawierzchnię. To skutecznie unieruchomiło pojazd na ponad godzinę.
Z pomocą służb drogowych udało się pojazd wycofać i powrócić na drogę asfaltową. Jednak przejazd Niemodlińską w stronę drewnianej kładki był zablokowany i przekierowany na ul. Spychalskiego. Ok. godz. 21:20 ruch na Niemodlińskiej był już udrożniony.
Jak mówią policjanci kierowca TIR-a nie został ukarany mandatem, bo nie było znaków ostrzegawczych, które wcześniej z jezdni zwiał silny wiatr.
Z pomocą służb drogowych udało się pojazd wycofać i powrócić na drogę asfaltową. Jednak przejazd Niemodlińską w stronę drewnianej kładki był zablokowany i przekierowany na ul. Spychalskiego. Ok. godz. 21:20 ruch na Niemodlińskiej był już udrożniony.
Jak mówią policjanci kierowca TIR-a nie został ukarany mandatem, bo nie było znaków ostrzegawczych, które wcześniej z jezdni zwiał silny wiatr.