Platforma broni, wojewoda wykonuje prawo. Spór o dekomunizację ulic w Opolu
Platforma Obywatelska broni opolskich ulic, które mają mieć zmienioną nazwę w ramach dekomunizacji. Chodzi o ul. Dąbrowszczaków, ul. Obrońców Stalingradu i ul. Kulczyńskiego.
- Za chwilę mieszkańcy ulicy Dąbrowszczaków mogą mieszkać przy ulicy Ofiar Katastrofy Smoleńskiej lub Żołnierzy Wyklętych - mówi Zbigniew Kubalańca.
- Wystosujemy apel do wojewody opolskiego, aby rozpoczął konsultacje z mieszkańcami ulicy Dąbrowszczaków i innych ulic, które ma zamiar zmienić i aby wsłuchał się w ich głosy - mówi Tomasz Kaliszan.
Adrian Czubak, wojewoda opolski powiedział w rozmowie z Radiem Opole, że czeka na pismo i wtedy się do niego ustosunkuje.
- Pismo zostanie przyjęte i rozpatrzone i ja, oczywiście, na nie odpowiem. Ale poczekam na konkrety, w jakim zakresie, co chcą robić i czy to, co zaproponują leży w moich kompetencjach, bo ja poza nie wychodzić nie mogę - mówi Adrian Czubak.
Poseł PO Tomasz Kostuś mówi, że nie kwestionuje samej ustawy dekomunizacyjnej, ale ma wątpliwości czy wszystkie wskazane ulice się do niej kwalifikują.
- Nie doszukuje się tutaj jakiś znamion gloryfikacji komunizmu. Jeśli chodzi np. o Dąbrowszczaków to przypomnę, że byli to ochotnicy, którzy walczyli z generałem Franco, z tym, który doprowadził do wojny domowej w Hiszpanii. Były to pierwsze osoby, które walczyły z faszystami, z reżimem totalitarnym - mówi poseł Kostuś.
Wojewoda opolski podkreślił ponadto, że nie jest jego kompetencją wskazywanie ulic do zmian. To rola Instytutu Pamięci Narodowej.