Młodzież z Ukrainy zachwycona Opolszczyzną, chcą założyć u siebie drużynę harcerską
![Młodzież z Ukrainy odwiedziła ojczyznę swoich dziadków [fot. Piotr Wrona]](public/info/2017/2017-02-01_148596635510.jpg)
Młodzież z Ukrainy odwiedziła ojczyznę swoich dziadków [fot. Piotr Wrona]
Przez dwa tygodnie młodzież z ukraińskiego Enerhodaru, Zaporoża i Żytomierza przebywała w Byczynie. Na co dzień uczą się polskiego i poznają kulturę swoich dziadków, a w trakcie pobytu na Opolszczyźnie, poznawali najważniejsze zabytki i atrakcje turystyczne.
Uczestniczyli również w zajęciach w byczyńskim gimnazjum oraz warsztatach w średniowiecznym grodzie w Biskupicach. Poznawali zasady pracy harcerstwa.
- Najbardziej podobały mi się zajęcia z kostki Rubika, było też ciekawie na zajęciach z robotyki. Człowiek jeszcze bardziej zaczyna się interesować informatyką. U nas takich warsztatów nie ma – mówi Ania z Zaporoża.
- Wszystko mi się bardzo podobało, bardzo przyjemni ludzie nas przyjęli – mówi Ola z Żytomierza.
- Podobało mi się wszystko, byliśmy również w Tarnowskich Górach i na tamtejszym zamku, który jest imponujący – dodaje Mikołaj z Żytomierza.
Grupa z Ukrainy przyjechała na zaproszenie urzędu miejskiego w Byczynie, Fundacji Królewskiego Orderu Świętego Stanisława i Towarzystwa Miłośników Byczyny. Młodzież po powrocie do swoich miast chce założyć drużyny harcerskie.
- Najbardziej podobały mi się zajęcia z kostki Rubika, było też ciekawie na zajęciach z robotyki. Człowiek jeszcze bardziej zaczyna się interesować informatyką. U nas takich warsztatów nie ma – mówi Ania z Zaporoża.
- Wszystko mi się bardzo podobało, bardzo przyjemni ludzie nas przyjęli – mówi Ola z Żytomierza.
- Podobało mi się wszystko, byliśmy również w Tarnowskich Górach i na tamtejszym zamku, który jest imponujący – dodaje Mikołaj z Żytomierza.
Grupa z Ukrainy przyjechała na zaproszenie urzędu miejskiego w Byczynie, Fundacji Królewskiego Orderu Świętego Stanisława i Towarzystwa Miłośników Byczyny. Młodzież po powrocie do swoich miast chce założyć drużyny harcerskie.
