- Marsz śmierci to nieco zapomniany epizod II wojny światowej - mówił w porannej rozmowie "W cztery oczy" senator PiS Jerzy Czerwiński. - W styczniu 1945 roku, w momencie kiedy front rosyjski zbliżał się do obozu w Oświęcimiu, z tego obozu oraz z jego podobozu - między innymi z Blachowni - wyszli więźniowie, którzy mogli się jeszcze poruszać i byli oni przepędzani pod eskortą esesmańską na zachód - dodaje Czerwiński.

- To był styczeń, było zimno, ludzie byli wycieńczeni, chorzy, a do tego kolby esesmańskich karabinów - opisywał senator Czerwiński.

Jak dodał na naszej antenie, Marsze Śmierci, których było kilka przeszły także przez Opolszczyznę.

-Przeszły przez obecne powiaty: strzelecki, krapkowicki, głubczycki, prudnicki i nyski. I właśnie na tej trasie mamy rozsiane w poszczególnych wsiach groby tych ludzi. W każdej wsi na trasie przemarszu kilkanaście lub kilkadziesiąt osób zostało zamordowanych - przypomina gość Radia Opole.

- Pamięć o Marszu Śmierci jest bardzo ważna, ponieważ nie znając własnej historii, nie możemy budować stabilnej przyszłości - mówił z kolei w "Poglądach i Osądach" społecznik z Kędzierzyna-Koźla dr Andrzej Mazur - współorganizator jutrzejszych obchodów.

- Jednym z etapów Marszu Śmierci był obóz koncentracyjny w Sławięcicach Blachowni. Jako młody chłopak często brałem tam udział w uroczystościach historycznych - wspominał na naszej antenie dr Mazur. - Podczas tych uroczystości podeszła do mnie osoba ze Sławięcic i nawiązała rozmowę. Powiedziała, że tam w lesie zamordowano 5 tysięcy więźniów. To była dla mnie abstrakcja. Byłem wtedy uczniem szkoły średniej. Chodziłem po tej drodze, którą wskazał mi ten mieszkaniec, patrzyłem na te krzewy, na tę drogę, wszystko było takie zwykłe, normalne. Nie mogłem uwierzyć, że tam leżały stosy trupów - mówi dr Mazur.

Dodajmy, że swój udział w jutrzejszych (21.01) obchodach, oprócz władz regionalnych zapowiedziało czterech ambasadorów, szef Instytutu Pamięci Narodowej oraz dyrektor Muzeum w Oświęcimiu.

Uroczystości w Kałkowie organizują burmistrz Otmuchowa, wojewoda opolski, szef opolskiego oddziału IPN oraz kurator oświaty.