Opolscy politycy o polsko-niemieckim dobrym sąsiedztwie i Euro 2016
O relacjach i współpracy polsko-niemieckiej rozmawiano dziś w Niedzielnej Loży Radiowej. 25 lat temu w Bonn podpisano polsko-niemiecki traktat o dobrym sąsiedztwie.
- Warto pamiętać, że przecież Niemcy są naszymi sąsiadami, więc ważna jest współpraca, uczciwa współpraca na dobrych warunkach z poszanowaniem dla obu stron i myślę, że dzięki temu traktatowi zyskała i Polska i strona niemiecka - mówi Dawid Niezgoda z Kukiz '15.
- Ten traktat wniósł najwięcej do współpracy międzyludzkiej. On faktycznie otworzył nowe formy tej współpracy i pozwolił społeczeństwom się spotkać. Można powiedzieć, że dzieckiem traktatu jest polsko-niemiecka wymiana młodzieży i to są setki tysięcy młodych ludzi, którzy przez te wszystkie lata poznawali siebie nawzajem - tłumaczy przedstawiciel Mniejszości Niemieckiej Rafał Bartek.
- Gospodarka, na której nam powinno zależeć najbardziej - bez gospodarki niemieckiej praktycznie by stanęła, te powiązania są bardzo głębokie. Zaznaczam jednak, że to wszystko ma być na zasadzie wzajemnego poszanowania i równości stron - twierdzi wicemarszałek województwa Stanisław Rakoczy (PSL).
- Uważam, że powinny być podjęte większe działania, starania ze strony rządu niemieckiego, który powinien docenić wkład Polaków mieszkających w Niemczech w rozwój Niemiec, w rozwój gospodarki, życia społecznego, życia kulturalnego, jakby brakuje po stronie naszych zachodnich sąsiadów odwzajemnienia tego, jak polski rząd i polskie społeczeństwo odnoszą się do Mniejszości Niemieckiej - zauważa wojewoda opolski Adrian Czubak (PiS).
Nie zabrakło refleksji dotyczących trwających we Francji Mistrzostw Europy.
- Adam Nawałka scala całą naszą drużynę, bez niego nie byłoby tego sukcesu. Drużyna to nie tylko Lewandowski, Milik czy Szczęsny, drużyna to 11 zawodników, którzy biegają po tym boisku, są zgrani i mają pomysł na grę. Polski zespół gra dobrze - wyjaśnia Niezgoda.
- Nie tylko doganiamy Niemcy w sferze gospodarczej, ale chyba już przeganiamy Niemcy jeżeli chodzi o futbol. Pamiętajmy, że nie graliśmy z Niemcami, tylko graliśmy z mistrzami świata. To co pokazała Polska zasługuje na uznanie. Czuję ogromny niedosyt po meczu, bo mogliśmy zdecydowanie wygrać - dodaje wojewoda.
- Faktycznie niemiecka drużyna to inna ekipa niż ta z mistrzostw świata, przebudowana i to widać, że są elementy, które nie grają. Te mistrzostwa są bardzo taktyczne, drużyny grają zachowawczo, mało jest bramek - mówi Bartek.
- Pierwsze zadanie - wyjście z grupy, myślę, że jest wykonane, bo musiałaby tragedia się stać, byśmy nie wyszli. Tak grającej drużyny polskiej ja nie widziałem od czasu Orłów Górskiego i meczu w Monachium - przyznaje wicemarszałek.
- Ten traktat wniósł najwięcej do współpracy międzyludzkiej. On faktycznie otworzył nowe formy tej współpracy i pozwolił społeczeństwom się spotkać. Można powiedzieć, że dzieckiem traktatu jest polsko-niemiecka wymiana młodzieży i to są setki tysięcy młodych ludzi, którzy przez te wszystkie lata poznawali siebie nawzajem - tłumaczy przedstawiciel Mniejszości Niemieckiej Rafał Bartek.
- Gospodarka, na której nam powinno zależeć najbardziej - bez gospodarki niemieckiej praktycznie by stanęła, te powiązania są bardzo głębokie. Zaznaczam jednak, że to wszystko ma być na zasadzie wzajemnego poszanowania i równości stron - twierdzi wicemarszałek województwa Stanisław Rakoczy (PSL).
- Uważam, że powinny być podjęte większe działania, starania ze strony rządu niemieckiego, który powinien docenić wkład Polaków mieszkających w Niemczech w rozwój Niemiec, w rozwój gospodarki, życia społecznego, życia kulturalnego, jakby brakuje po stronie naszych zachodnich sąsiadów odwzajemnienia tego, jak polski rząd i polskie społeczeństwo odnoszą się do Mniejszości Niemieckiej - zauważa wojewoda opolski Adrian Czubak (PiS).
Nie zabrakło refleksji dotyczących trwających we Francji Mistrzostw Europy.
- Adam Nawałka scala całą naszą drużynę, bez niego nie byłoby tego sukcesu. Drużyna to nie tylko Lewandowski, Milik czy Szczęsny, drużyna to 11 zawodników, którzy biegają po tym boisku, są zgrani i mają pomysł na grę. Polski zespół gra dobrze - wyjaśnia Niezgoda.
- Nie tylko doganiamy Niemcy w sferze gospodarczej, ale chyba już przeganiamy Niemcy jeżeli chodzi o futbol. Pamiętajmy, że nie graliśmy z Niemcami, tylko graliśmy z mistrzami świata. To co pokazała Polska zasługuje na uznanie. Czuję ogromny niedosyt po meczu, bo mogliśmy zdecydowanie wygrać - dodaje wojewoda.
- Faktycznie niemiecka drużyna to inna ekipa niż ta z mistrzostw świata, przebudowana i to widać, że są elementy, które nie grają. Te mistrzostwa są bardzo taktyczne, drużyny grają zachowawczo, mało jest bramek - mówi Bartek.
- Pierwsze zadanie - wyjście z grupy, myślę, że jest wykonane, bo musiałaby tragedia się stać, byśmy nie wyszli. Tak grającej drużyny polskiej ja nie widziałem od czasu Orłów Górskiego i meczu w Monachium - przyznaje wicemarszałek.