Bahryj: Potrzebny jest quasi podatek, by usprawnić rowy melioracyjne
– Zbiornik we Włodzieninie już wielokrotnie sprawdził się w sytuacjach kryzysowych związanych z intensywnymi opadami deszczu – powiedział w porannej rozmowie „W cztery oczy” Zbigniew Bahryj, dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Utrzymywanie go jako zbiornika suchego ma sens, aby mógł pełnić role zbiornika retencyjnego, potrzeba ponad 20 mln zł na remont.
Przypomnijmy, że sprawą zbiornika we Włodzieninie zajmuje się sąd, który sprawdza czy wykonawca popełnił błędy przy budowie zbiornika.
Rowy melioracyjne są w fatalnym stanie, ich niedrożność była powodem wielu podtopień. Naszego gościa pytaliśmy jak ten problem rozwiązać.
– Ja mam taką cichą nadzieję, że w nowym prawie wodnym w końcu zostanie to uregulowane, że ten obowiązek zostanie przypisany gminom, bo jednak to jest najlepsze rozwiązanie, które ja znam; że zostanie wprowadzony quasi podatek z tego tytułu i nie będzie uciekania, czy ten rów ma wpływ na moje pole czy nie ma. Płacą wszyscy, bo wszyscy równo odnoszą korzyści i wtedy dopiero będzie porządek – tłumaczy gość porannej rozmowy.
– Kończy się budowa wałów przeciwpowodziowych w Dobrzeniu Wielkim, trwa przetarg na wykonawcę inwestycji w Brzegu, polder Żelazna musi poczekać na zmianę przepisów – i tego najbardziej mi szkoda – dodaje Zbigniew Bahryj, który od jutra będzie dyrektorem Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.