Pedofil Piotr Z. z Opola wróci do zamkniętego zakładu psychiatrycznego - tak postanowił sąd
Mężczyzna spędził trzy lata w więzieniu za molestowanie chłopca w windzie. Po wyjściu, prześladował swoją ofiarę, za co trafił do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. W połowie ubiegłego roku lekarze uznali, że stan Piotra Z. poprawił się i wypuścili go na wolność. Dzisiaj sąd postanowił jednak bezterminowo skierować go na przymusowe leczenie.
Wpływ na taką decyzję sądu miało to, że oskarżony przestał się leczyć i zaczął nadużywać alkoholu. Jak nieoficjalnie udało nam się ustalić, na wszystkich dokumentach z sądu zaczął się podpisywał się jak Ibraham, ponieważ twierdził, że przeszedł na islam. Ponadto wysyłał do sądu groźby o podłożeniu bomby, ale tym wątkiem zajmuje się już prokuratura.
- Sąd w świetle opinii biegłych psychiatrów i biegłego psychologa uznał, że takie prawdopodobieństwo ponownego popełnienia przestępstwa jest wysokie. Dlatego orzekł ponowne umieszczenie Piotra Z. w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym - uzasadniał swoją decyzję sędzia Hubert Frankowski.
Postanowienie sądu nie jest prawomocne.
- Sąd w świetle opinii biegłych psychiatrów i biegłego psychologa uznał, że takie prawdopodobieństwo ponownego popełnienia przestępstwa jest wysokie. Dlatego orzekł ponowne umieszczenie Piotra Z. w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym - uzasadniał swoją decyzję sędzia Hubert Frankowski.
Postanowienie sądu nie jest prawomocne.