- To może mieć przełożenie na inne samorządy w całym kraju, bo to może różnie się odzwierciedlać - mówi Irena Weber, wicewójt Dobrzenia Wielkiego. - Miasta mogą się rozszerzać za zgodą samorządów, ale też, tak jak to jest teraz przewidywane, nie do końca za zgodą samorządów. Są różne warianty i dlatego też samorządowcy dyskutują i zajmują stanowisko w tej sprawie - dodaje.

Weber zaznacza, że kiedy pojawiły się plany zmiany granic Opola, pierwszą reakcją gminy było rozważanie wystąpienia z Aglomeracji Opolskiej.

- To co się stało, myślę, mocno zachwiało proces wspólnej pracy. Były także przemyślenia, czy warto uczestniczyć w Aglomeracji Opolskiej, skoro tak zostaliśmy niemile zaskoczeni - zdradza wicewójt Dobrzenia. - Jednak trzeba to przemyśleć, bo to jest jednak współpraca samorządowców, która musi być oparta na wzajemnej prawdzie, porozumieniu i dążeniu do wspólnego celu - podkreśla.

Jednak jak zauważa wicewójt Dobrzenia Wielkiego, pieniądze unijne są już przypisane do aglomeracji i trudno teraz wycofać się z tego stowarzyszenia.

W stanowisku Śląskiego Stowarzyszenia Samorządowego czytamy także, że inicjatywa władz Opola uderza w spójność województwa. Rządzący Opolem są wzywani do współdziałania w tworzeniu silnej infrastruktury i gospodarki.