Gaida: "Sieger nie reprezentuje Mniejszości Niemieckiej"
W programie Sieger mówił nie tylko o obozach, ale także o tym, że Warmia i Mazury "to są nasze Prusy, z naszą tradycją".
W efekcie Radio Olsztyn postanowiło zdjąć z anteny audycję dla Mniejszości Niemieckiej, sprawą zajmie się też Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.
O skomentowanie tego incydentu poprosiliśmy Bernarda Gaidę, przewodniczącego Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w RP, do którego należy także organizacja zrzeszająca Niemców z województwa warmińsko-mazurskiego.
- Do swoich słów powinien się odnieść ich autor - pan Paweł Sieger. Nie znam audycji, więc trudno jest mi coś powiedzieć o wypowiedzianych tam hasłach. To historycy powinni zabrać głos. Chcę podkreślić, że pan Sieger nie reprezentuje Mniejszości Niemieckiej, a jest też polskim dziennikarzem i publicystą - stwierdził Gaida.
Gaida dodał, że należy uczciwie mówić o powojennych represjach, z jakimi spotykali się Niemcy żyjący w Polsce.
- Mniejszość Niemiecka stara się niewątpliwie upublicznić pamięć o powojennych represjach wobec ludności niemieckiej. To jest nawet postulat polsko-niemieckiego Okrągłego Stołu jako odkrywanie prawdy zamiatanej dotychczas pod dywan. To musi być robione rozważnie i bez emocji, chociaż to trudne - zwraca uwagę.
Do tematu wrócimy w Niedzielnej Loży Radiowej.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak