- Muszę działać zgodnie z przepisami, a prawo w takich sytuacjach nakazuje, by wszczynać postępowanie. To nie było działanie, które było nacechowane negatywnymi emocjami wobec radnej, tylko postępowanie, które bym wdrożył przeciwko każdemu radnemu – podkreśla burmistrz.

Przewodnicząca Rady Miejskiej w Brzegu Barbara Mrowiec wyjaśniała przed sesją, że trzeba nad tym problemem się pochylić.

- Przy oświadczeniu, tym składanym do 31 grudnia, niestety żadnej informacji na temat prowadzenia działalności gospodarczej nie było. Po prostu przy jakichś przypadkowych działaniach burmistrza okazało się, że pani radna figuruje w krajowym rejestrze ewidencji gospodarczej – dodaje przewodnicząca.

Radni po tłumaczeniach miejskich prawników uznali, że mandatu Szczęsnej nie wygaszą. Aż 13 radnych z 19 biorących udział w głosowaniu sprzeciwiło się wnioskowi burmistrza. Sama zainteresowana podkreśla, że to nie koniec jej batalii w tej sprawie.

- Patrząc na działania szefowej rady i burmistrza, to sprawa na pewno trafi do wojewody. Ja nie ukrywam, że również poszukam linii obrony i razem z moim prawnikiem również wystosujemy pismo do Urzędu Wojewódzkiego w Opolu – podkreśla Szczęsna.

Radna tłumaczyła dziś na sesji, że swoją działalność prowadzi od 2001 roku. Kilka lat temu firmę przepisała na młodszego syna. Jej zdaniem cała sytuacja jest o tyle dziwna, że w minionej kadencji, gdzie Szczęsna również była radną, nikt nie miał żadnych wątpliwości, co do jej działalności gospodarczej na miejskim gruncie. Jeśli jednak prawomocnie mandat zostanie wygaszony, wówczas w Brzegu zgodnie z obowiązującymi przepisami zostaną przeprowadzone wybory uzupełniające w okręgu, w którym startowała radna. Na ostateczne rozstrzygnięcie trzeba będzie jednak poczekać co najmniej kilka miesięcy.

Maciej Stępień