Sprawdzą zarzuty pod adresem sędziego
Z zebranych przez dziennikarzy materiałów wynikać ma, że sędzia nie tylko mógł zachować się nieetycznie ale także niezgodnie z prawem, bowiem rzekomo nakłaniał stronę do rezygnacji z pełnomocnika, obiecując pomoc na rozprawie. Paść miały nawet kwoty, jakie może zasądzić. Dziennikarze lokalnej rozgłośni zaprezentowali treść amatorskiego nagrania tych rozmów, nie ujawniając danych osoby, która je dostarczyła. Przyznali także, że do czasu konferencji prasowej nie emitowali materiału w tej sprawie na antenie swojego radia.
Niezwłocznie po konferencji prasowej powiadomili o wynikach dziennikarskiego śledztwa prezesa Sądu Rejonowego w Nysie Bartłomieja Madejczyka, który szybko zwołał konferencję prasową. Powiedział, iż jest bardzo zaskoczony całą tą sprawą, której szczegółów nie zna. Zapowiedział, że jutro (10.09) przekaże otrzymane materiały, włącznie z nagraniem rozmów, do prokuratury. Dalsze czynności, m.in. dotyczące wszczęcia postępowania wyjaśniającego, leżą w gestii prokuratury oraz prezesa Sądu Okręgowego w Opolu.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska