Czy korozja może być powodem negatywnego wyniku badania technicznego? A jeśli tak, to czy chodzi o jakieś małe ogniska korozji, czy może już korozję mocno widoczną, postępującą? Czy możemy nakreślić gdzie jest granica korodowania, po której nasz pojazd nie przejdzie badań technicznych?

Powoli zbliża się czas na zarezerwowanie terminu u wulkanizatora. No chyba, że ktoś sam sobie zmienia koła na letnie. W każdym przypadku, po zmianie ogumienia, może się okazać, że przy określonej prędkości kierownica wpada w drgania. O czym może to świadczyć? Koła są źle wyważone? A może źle dokręcone? O to pytamy Jerzego Dudzińskiego z opolskiej stacji kontroli pojazdów Eltrans...

Przed nami czas zmiany opon na letnie – co zrobić z zimowymi? Jeśli będziemy źle przechowywać opony, może się okazać, że w kolejnym sezonie będziemy musieli kupić nowy komplet. Jak właściwie je przechowywać? Mają stać? Leżeć? Wisieć?

Sezonowe zmiany ogumienia – to temat dzisiejszego spotkania z diagnostą samochodowym. Przed nami taki czas, kiedy znów wielu kierowców będzie przekładać koła lub przynajmniej zmieniać opony z zimowych na letnie. Często zlecamy to zadanie wulkanizatorom. Jeśli jednak ktoś posiada drugi komplet kół, to może zmiany dokonać samodzielnie. O czym jednak powinniśmy pamiętać zmieniając koła samodzielnie? O tym mówi Jerzy Dudziński ze stacji kontroli pojazdów Eltrans.

Tym razem kwestie związane z ogumieniem, z kołami,a dokładniej chodzi o tuningowanie auta. Czasem są to koła i opony, które czasem są ponadwymiarowe w porównaniu z tymi, które są standardowe. Czy na takich oponach można jeździć, a jeśli tak, to kiedy?

Dziś nawiązujemy do kalendarza, w którym ciągle mamy zimę. Warunki na drogach niesprzyjające, bywa ślisko, miejscami jeszcze sypnie śniegiem. Co w sytuacji, kiedy ktoś przyjeżdża na przegląd, a w samochodzie letnie ogumienie? Niby nie ma obowiązku, ale stacja kontroli pojazdów to jest to miejsce, w którym szczególną uwagę zwraca się na bezpieczeństwo. Załóżmy, że posypało, na jezdniach ślisko, a tu letnie opony. Czy to może być podstawą do tego, by takiego kierowcy nie wypuszczać ze stacji z, jak to się mówi, podbitym przeglądem?

Naklejki na szybę już nie są potrzebne, podobnie jest w przypadku kart pojazdu, które do niedawna były obowiązkowe i chociaż istnieje ciągle jeszcze w naszych dokumentacjach, szufladach, to jest to taki dokument, który jest jednym z najlepiej zachowanych, w stanie idealnym, niemal nie używany.

Sporo ostatnio było o szybach samochodowych, dziś jeszcze powiedzmy o znakowaniu szyb. Czasem są one oznaczane numerami lub w inny sposób – po co? Kiedyś dodatkowo były oznaczane szyby czy inne miejsca w samochodzie, by zabezpieczyć auto przed kradzieżą, by utrudnić życie złodziejom. Czy dziś nadal w taki sposób pojazdy są znakowane?

Dziś w ramach spotkań z diagnostą samochodowym dalszy ciąg informacji o szybach i o tym, co na szybach może się pojawić. Na wielu szybach ciągle jest naklejka z numerem rejestracyjnym, do tego musimy jeszcze dokleić naklejkę operatora strefy parkingowej, bo korzystamy z aplikacji, a może i dwóch (to wtedy dwie naklejki). Do tego jeszcze winiety a może i jakieś naklejki, które po prostu mi się podobają i chcę je mieć na szybie... czy jest taka opcja, że nakleimy za dużo i przyjeżdżając na stację kontroli pojazdów usłyszymy, że coś tu nie gra, że za dużo tego, że mamy za wąskie pole widzenia?

Pozostajemy w temacie szyb, o których już całkiem sporo mówiliśmy w ramach naszych spotkań z Jerzym Dudzińskim ze stacji kontroli Eltrans. I przypominamy, że jeśli szyba w samochodzie jest uszkodzona, jeśli jest na niej choćby małe pęknięcie, to może się okazać, że nasz samochód nie przejdzie pozytywnie badania technicznego