Igrzyska Paryż: breaking - nowa dyscyplina olimpijska
Na igrzyskach w Paryżu zadebiutowała nowa olimpijska dyscyplina - breaking. To sportowy taniec wywodzący się z amerykańskiej kultury hip-hopu.
Konkurencja ta pojawiała się w ostatnich latach na różnych zawodach, między innymi na zeszłorocznych Igrzyskach Europejskich w Krakowie, ale po raz pierwszy znalazła się w programie tak ważnej imprezy.
Pierwsze w historii igrzysk zawody breakingu otworzyły tak zwane „B-Girls” - czyli kobiety. Mężczyźni - „B-Boys” - wejdą do gry jutro. Pokazy przyciągnęły na plac Concorde tysiące kibiców. „Lubię rap i hip-hop, więc ten sport do mnie przemawia. Jestem zachwycony. To dyscyplina, która narodziła się na ulicy, i właśnie to mi się podoba” - mówi Polskiemu Radiu Vincent, który nie dostał biletów na arenę, ale ogląda walki breakerów na wielkim ekranie.
Zawodnicy toczą ze sobą pojedynki, podczas których wykonują akrobatyczne figury. Pokazy są oceniane przez sędziów, którzy patrzą między innymi na technikę, oryginalność, wykonanie i muzykalność występu.
Dla większości widzów breaking jest absolutną nowością. „Nic nie rozumiemy, ale próbujemy się domyślać. Nawet nie wiemy, ilu jest graczy. Jesteśmy tu, by korzystać z atmosfery” - przyznaje Thierry.
W Paryżu rozdane zostaną pierwsze, ale być może też ostatnie olimpijskie medale w breakingu. Wiadomo już, że konkurencja ta zniknie z programu igrzysk w Los Angeles w 2028 roku.
Pierwsze w historii igrzysk zawody breakingu otworzyły tak zwane „B-Girls” - czyli kobiety. Mężczyźni - „B-Boys” - wejdą do gry jutro. Pokazy przyciągnęły na plac Concorde tysiące kibiców. „Lubię rap i hip-hop, więc ten sport do mnie przemawia. Jestem zachwycony. To dyscyplina, która narodziła się na ulicy, i właśnie to mi się podoba” - mówi Polskiemu Radiu Vincent, który nie dostał biletów na arenę, ale ogląda walki breakerów na wielkim ekranie.
Zawodnicy toczą ze sobą pojedynki, podczas których wykonują akrobatyczne figury. Pokazy są oceniane przez sędziów, którzy patrzą między innymi na technikę, oryginalność, wykonanie i muzykalność występu.
Dla większości widzów breaking jest absolutną nowością. „Nic nie rozumiemy, ale próbujemy się domyślać. Nawet nie wiemy, ilu jest graczy. Jesteśmy tu, by korzystać z atmosfery” - przyznaje Thierry.
W Paryżu rozdane zostaną pierwsze, ale być może też ostatnie olimpijskie medale w breakingu. Wiadomo już, że konkurencja ta zniknie z programu igrzysk w Los Angeles w 2028 roku.