Trener reprezentacji Polski koszykarek Kovacik: awans na Eurobasket to nasz cel
Zgrupowaniem w Krakowie reprezentacja Polski koszykarek rozpoczęła przygotowania do jesiennych meczów, które mają zapewnić - pierwszy od 2015 roku - awans biało-czerwonych na mistrzostwa Europy. "To nasz podstawowy cel" – powiedział trener Maros Kovacik.
Koszykarki w hali Wisły trenują od poniedziałku. W zajęciach udział bierze 18 zawodniczek. Początkowo miało być 17, ale dodatkowe powołanie dostała Jowita Ossowska.
"Jestem szczęśliwy, że wszystkie są zdrowe oraz z tego, że mamy tutaj bardzo dobre warunki do treningów. Hotel, hala, siłownia, posiłki są na bardzo dobrym poziomie. Zawodniczki mogą skupić się tylko na koszykówce" – zapewnił Kovacik.
Menedżer kadry Ewelina Kobryn, która przez wiele lat była gwiazdą reprezentacji i krakowskiej Wisły, nie kryła zadowolenia, że zgrupowanie odbywa się na obiektach klubu, który w ma w swoim dorobku 25 tytułów mistrzyń Polski, lecz ostatnio przeżywa trudny czas i rywalizuje w 1. lidze.
"Wisła potrzebuje takich bodźców zewnątrz. Klub zapewnił nam wszystko, co jest niezbędne do przeprowadzenia treningów" – podkreśliła.
Wtorkowy trening koszykarek obserwował Ludwik Miętta-Mikołajewicz, jeden z najbardziej zasłużonych trenerów koszykarskich. Pod jego kierunkiem reprezentacja Polski wywalczyła dwa srebrne medale mistrzostw Europy w 1980 i 1981 roku.
W przyszłym tygodniu kadra przeniesie się na siedem dni do Wrocławia, a potem poleci na turniej do Anten, gdzie w dniach od 13 do 16 czerwca zmierzy się z: Grecją, Chorwacją i Serbią.
"Jestem bardzo zadowolony, że związek załatwił nam start w tym turnieju. Dla naszego zespołu bardzo ważny będzie mecz z mistrzyniami Europy – Serbią. To spore wyzwanie zmierzyć się z takim zespołem" – stwierdził Kovacik.
Na zgrupowanie we Wrocławiu Słowak planuje drobne zmiany w kadrze.
"Dołączy do nas Zuzanna Sklepowicz, która brała udział w Akademickich Mistrzostwach Polski. Myślę, że kadra zostanie zmniejszona do 15, 16 zawodniczek" – wyjaśnił.
Istotnym punktem przygotowań reprezentacji miał być start w Uniwersjadzie w Chinach. Impreza ta została przełożona na 2023 rok.
"To był jakiś problem, bo w planach mieliśmy stworzenie zespołu na Uniwersjadę. Potem trzeba było to zorganizować od nowa. W terminie Uniwersjady odbędzie się zgrupowanie we Wrocławiu i dwa mecze z reprezentacją Czech w Trutnowie" – poinformował Kovacik.
Jesienią reprezentację czekają już walka o awans na mistrzostwa Europy, które w 2023 roku rozegrane zostaną w Izraelu i Słowenii. Polki rywalizują w grupie D z: Turcją, Albanią i Słowenią, która mimo że ma zapewniony awans jako gospodarz bierze udział w eliminacjach. W rozegranych jesienią ubiegłego roku dwóch meczach biało-czerwone pokonały u siebie Albanię 125:19 i na wyjeździe przegrały 41:52 z Turcją.
"Awans na Eurobasket to nasz podstawowy cel. Wiemy, że jest to trudne zadanie, ale przez ostatnie dwa i pół roku zespół zrobił duży postęp. Zawodniczki doskonale wiedzą, czego od nich wymagamy, wiedzą jak mamy grać. Jeśli chodzi o defensywę, to z Turcją pokazaliśmy, że zbudowaliśmy już dobry system. Uwielbiam koszykówkę, w której podstawą jest obrona, ale ten mecz pokazał, że trzeba mocniej popracować nad ofensywą, bo brakowało nam zdobytych punktów. Nad tym obecnie się koncentrujemy. Musimy zmienić nasz system gry w ataku" – wytłumaczył słowacki szkoleniowiec.
Z optymizmem na szanse zakwalifikowania się do finałowego turnieju mistrzostw Europy patrzy kapitan zespołu – Weronika Gajda.
"Mamy największą szansę od kilku lat, aby dostać się na Eurobasket. W listopadzie czekają nas trzy spotkania i myślę, że dwa nich powinniśmy wygrać. Na pewno powalczymy. W meczu z Turcją pokazałyśmy, że niewiele nam zabrakło, więc jak się mocniej postawimy i będziemy miały odrobinę więcej szczęścia w rzutach, to możemy sprawić fajną niespodziankę" – nie miała wątpliwości rozgrywająca BC Polkowice.
Grzegorz Wojtowicz (PAP)
"Jestem szczęśliwy, że wszystkie są zdrowe oraz z tego, że mamy tutaj bardzo dobre warunki do treningów. Hotel, hala, siłownia, posiłki są na bardzo dobrym poziomie. Zawodniczki mogą skupić się tylko na koszykówce" – zapewnił Kovacik.
Menedżer kadry Ewelina Kobryn, która przez wiele lat była gwiazdą reprezentacji i krakowskiej Wisły, nie kryła zadowolenia, że zgrupowanie odbywa się na obiektach klubu, który w ma w swoim dorobku 25 tytułów mistrzyń Polski, lecz ostatnio przeżywa trudny czas i rywalizuje w 1. lidze.
"Wisła potrzebuje takich bodźców zewnątrz. Klub zapewnił nam wszystko, co jest niezbędne do przeprowadzenia treningów" – podkreśliła.
Wtorkowy trening koszykarek obserwował Ludwik Miętta-Mikołajewicz, jeden z najbardziej zasłużonych trenerów koszykarskich. Pod jego kierunkiem reprezentacja Polski wywalczyła dwa srebrne medale mistrzostw Europy w 1980 i 1981 roku.
W przyszłym tygodniu kadra przeniesie się na siedem dni do Wrocławia, a potem poleci na turniej do Anten, gdzie w dniach od 13 do 16 czerwca zmierzy się z: Grecją, Chorwacją i Serbią.
"Jestem bardzo zadowolony, że związek załatwił nam start w tym turnieju. Dla naszego zespołu bardzo ważny będzie mecz z mistrzyniami Europy – Serbią. To spore wyzwanie zmierzyć się z takim zespołem" – stwierdził Kovacik.
Na zgrupowanie we Wrocławiu Słowak planuje drobne zmiany w kadrze.
"Dołączy do nas Zuzanna Sklepowicz, która brała udział w Akademickich Mistrzostwach Polski. Myślę, że kadra zostanie zmniejszona do 15, 16 zawodniczek" – wyjaśnił.
Istotnym punktem przygotowań reprezentacji miał być start w Uniwersjadzie w Chinach. Impreza ta została przełożona na 2023 rok.
"To był jakiś problem, bo w planach mieliśmy stworzenie zespołu na Uniwersjadę. Potem trzeba było to zorganizować od nowa. W terminie Uniwersjady odbędzie się zgrupowanie we Wrocławiu i dwa mecze z reprezentacją Czech w Trutnowie" – poinformował Kovacik.
Jesienią reprezentację czekają już walka o awans na mistrzostwa Europy, które w 2023 roku rozegrane zostaną w Izraelu i Słowenii. Polki rywalizują w grupie D z: Turcją, Albanią i Słowenią, która mimo że ma zapewniony awans jako gospodarz bierze udział w eliminacjach. W rozegranych jesienią ubiegłego roku dwóch meczach biało-czerwone pokonały u siebie Albanię 125:19 i na wyjeździe przegrały 41:52 z Turcją.
"Awans na Eurobasket to nasz podstawowy cel. Wiemy, że jest to trudne zadanie, ale przez ostatnie dwa i pół roku zespół zrobił duży postęp. Zawodniczki doskonale wiedzą, czego od nich wymagamy, wiedzą jak mamy grać. Jeśli chodzi o defensywę, to z Turcją pokazaliśmy, że zbudowaliśmy już dobry system. Uwielbiam koszykówkę, w której podstawą jest obrona, ale ten mecz pokazał, że trzeba mocniej popracować nad ofensywą, bo brakowało nam zdobytych punktów. Nad tym obecnie się koncentrujemy. Musimy zmienić nasz system gry w ataku" – wytłumaczył słowacki szkoleniowiec.
Z optymizmem na szanse zakwalifikowania się do finałowego turnieju mistrzostw Europy patrzy kapitan zespołu – Weronika Gajda.
"Mamy największą szansę od kilku lat, aby dostać się na Eurobasket. W listopadzie czekają nas trzy spotkania i myślę, że dwa nich powinniśmy wygrać. Na pewno powalczymy. W meczu z Turcją pokazałyśmy, że niewiele nam zabrakło, więc jak się mocniej postawimy i będziemy miały odrobinę więcej szczęścia w rzutach, to możemy sprawić fajną niespodziankę" – nie miała wątpliwości rozgrywająca BC Polkowice.
Grzegorz Wojtowicz (PAP)