Radio Opole » Historyczna Jesień - Zbrodnia w Barucie - artykuły
2011-09-16, 15:26 Autor: Radio Opole

ZEGARKI GĘBORSKIEGO - odc.14.

„Człowiek do specjalnych poruczeń” – tak Czesława Gęborskiego określił jego kolega z Urzędu Bezpieczeństwa. Gęborski miał opinię człowieka bezwzględnego i okrutnego.

Jego teczka personalna wskazuje na to, że brał on czynny udział w zwalczaniu zbrojnego podziemia: „W walkach odznaczył się męstwem, odwagą i poświęceniem, dążąc w dalszym ciągu do całkowitego zniszczenia nielegalnego podziemia i jego przybudówek...”. Przełożeni pisali także: „nie szczędził sił wyrzekając się często życia osobistego, niejednokrotnie snu i wypoczynku”.

Gęborskiego udało się przesłuchać w ramach śledztwa prowadzonego przez IPN. Nic jednak nie wniósł do sprawy, ponieważ zaprzeczył, by brał udziału w likwidacji partyzantów z Podbeskidzia, która odbyła się w ramach operacji „Lawina”.

Prokurator Piotr Nalepa z IPN przesłuchał także Joannę Boczkowską, córkę Czesława Gęborskiego. Przyznała, iż był on kolekcjonerem zegarków, zapalniczek i obrazków. Miał około dwóch tysięcy zegarków - ale zdaniem Boczkowskiej – nie przedstawiały one żadnej większej wartości. Określiła je jako podróby kupowane na targach i jarmarkach. Po śmierci Gęborskiego została jego spadkobierczynią i odziedziczyła zegarki. Większość z nich wyrzuciła na śmietnik. Kilkanaście sztuk rozdała znajomym. 26 zostawiła dla siebie. Nie pamięta jednak, by wśród tych zegarków był egzemplarz o średnicy 4 centymetrów, z białym cyferblatem i kompasem – taki, jak w 1946 roku miał na swojej ręce Jan Przewoźnik ps. „Ryś”, w chwili gdy pod Starym Grodkowem strzelił do niego Gęborski. Boczkowska zaznacza, że na pewno zwróciłaby uwagę na taki egzemplarz.

Czesław Gęborski urodził się w 1925 roku w Dąbrowie Górniczej. 20 lat później przyjęto go do Milicji Obywatelskiej. Najpierw pracował w komisariacie w Świętochłowicach, później przeniesiono go do Komendy Powiatowej w Niemodlinie, gdzie został komendantem jednostki. W lipcu 1945 roku brał udział w budowie Obozu Pracy w Łambinowicach. Później został jego komendantem. Obóz cieszył się jedną z najgorszych opinii. Później Gęborski przeszedł do UB.

Mieszkańcom Opolszczyzny nazwisko Czesława Gęborskiego kojarzy się właśnie z obozem w Łambinowicach. W lipcu 2000 roku opolska prokuratura oskarżyła go o zorganizowanie podpalenia baraku w łambinowickim obozie i nakazanie zabijania więźniów. Sam też miał do nich strzelać. Według prokuratury zrobił to z zemsty, a także po to, by ukryć dokonywane przez strażników rabunki. Gęborski miał działać ze szczególnym okrucieństwem. Wyroku w tej sprawie jednak nie poznaliśmy, bo oskarżony zmarł w trakcie procesu.

Mecenas Zbigniew Konowalczuk, który bronił Lęborskiego, początkowo podchodził bardzo sceptycznie do rewelacji dotyczących udziału swojego klienta w mordowaniu żołnierzy „Bartka”. Gdy jednak zobaczył zeznania Zielińskiego stwierdził kiwając głową: - Tak, on mógł być uczestnikiem tych zdarzeń. Takie wydarzenia mogły mieć miejsce. Nie mam co do tego wątpliwości. W tamtych czasach ludzie byli do tego zdolni.

Czesław Gęborski opisał swoje życie na 500 stronach maszynopisu. Ponumerowane kartki włożył do dwóch granatowych teczek zawiązanych białymi sznureczkami. Historię swojego życia zdeponował u adwokata. Mecenas Konowalczuk przejrzał wspomnienia swojego byłego klienta, ale nie znalazł w nich nic na temat wydarzeń z września 1946 roku.

Adwokat potwierdza, że Gęborski faktycznie kolekcjonował zegarki: - Nawet dostałem od niego taki jeden suwenir.

Posłuchaj:

Historyczna Jesień - Zbrodnia w Barucie - artykuły

2011-09-16, godz. 15:27 LUDZIE ZACZYNAJĄ MÓWIĆ - odc.15. Tajemnica Barutu przez 43 lata żyła tylko w ustnych przekazach mieszkańców wioski. Po raz pierwszy wypłynęła w mediach wczesną wiosną 1989 r., gdy dogorywał… » więcej 2011-09-14, godz. 15:17 PISZE ZIELIŃSKI DO PROKURATORA - odc. 13. Jan Zieliński wyjął kartkę w kratkę i długopisem zaczął pisać: „Jestem w posiadaniu prawie całej tajemnicy oddziału NSZ Bartka...” » więcej 2011-09-13, godz. 14:47 ODDZIAŁ "BARTKA" - odc.12. Henryk Antoni Flame urodził się 19 stycznia 1918 r. we Frysztacie na Zaolziu. Był synem Emeryka, maszynisty kolejowego i Marii, która opiekowała się dom… » więcej 2011-09-13, godz. 12:06 CUDOWNE OCALENIE - odc.11. Półtora tygodnia po wyjeździe trzeciego transportu wiozącego partyzantów z oddziału „Bartka” walczącego z komunistami pod szyldem Narodowych Sił Zbrojnych… » więcej 2011-09-09, godz. 14:54 CO WIDZIELI MIESZKAŃCY BARUTU? - odc.10. Magdalena Bryś pamięta, że starsi mieszkańcy wioski wzięli wiklinowe koszyki, koziki i pod pretekstem zbierania grzybów poszli niby przypadkiem w okolice… » więcej 2011-09-08, godz. 15:54 WYBUCH - odc.9. 17-letnia Eryka Stelmach szła wówczas do pracy w majątku Sarnów. - Hubertus był ogrodzony drutem kolczastym, choć wcześniej nikt go tam nie widział - pamięta… » więcej 2011-09-07, godz. 15:40 TRZECI TRANSPORT - odc.8. Tadeusz Przewoźnik pamięta, że trzeci transport wyjechał kilka dni po drugim. Być może było to już gdzieś pod koniec września. » więcej 2011-09-06, godz. 16:17 DRUGI TRANSPORT - odc.7. Funkcjonariusze UB Jan Zieliński i Czesław Gęborski, po tym jak rozstrzelali partyzanta Cieślara, któremu udało się przemknąć przez szczelny kordon dzięki… » więcej 2011-09-06, godz. 16:14 JAK ZGINĄŁ "RYŚ"? - odc.6. Jeszcze przed południem, ale już po rozstrzelaniu i zakopaniu partyzantów, na miejsce egzekucji pod Starym Grodkowem przyjechał zastępca „Bartka” - … » więcej
123
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »