Europejska trasa koncertowa 'No Filter', rozpoczęta w Hamburgu 9 września 2017 r., zakończy się w Warszawie i wiele wskazuje na to, że to u nas właśnie na finał przygotują bardzo mocne akcenty.
Odwiedzili Londyn, Manchester, Edynburg, Cardiff, przedwczoraj zagrali w Marsylii, przed nimi jeszcze koncerty w Stuttgarcie (30.06), a następnie już 4 lipca Praga i 8 lipca PGE Narodowy.
Dla Stonesów będzie to czwarta wizyta w Polsce. Po raz pierwszy pojawili się w naszym kraju w 1967 roku, kiedy to w pierwszych rzędach zasiadali przedstawiciele komunistycznej władzy, a jak wspominał później Keith Richards: Na zewnątrz było ze dwa tysiące dzieciaków, które nie mogły zobaczyć koncertu z powodu tych ludzi.
Symbolika pojawienia się Stonesów w zamkniętym na 'wolność i nieskrępowanie Zachodu' kraju pozostała żywa przez wiele lat.
Była jakaś niesamowita nadzieja, że przecież może być u nas inaczej, ale nie było.
Później były jeszcze koncerty w 1998 r. w Chorzowie i na warszawskim Służewcu w 2007 roku.
Ponad pół wieku po rozpoczęciu działalności grupa wciąż jest w świetnej formie, o czym świadczy chociażby nagroda Grammy przyznana za album "Blue & Lonesome" (2016), ale przede wszystkim grają znakomicie przygotowane koncerty.
Na swoje występy często zapraszają młodszych wykonawców. Tak było np. ostatnio w Londynie, kiedy na scenie obok legendy pojawił się James Bay, ale wcześniej grali z nimi Liam Gallagher, Florence + The Machine, Richard Ashcroft oraz Elbow.
Najbardziej zagorzałym fanom Stonesów przypomnę, że w połowie czerwca trafił do sprzedaży bardzo atrakcyjny zestaw ich wszystkich płyt wydanych na winylu od pamiętnej sesji Sticky Fingers z 1971 roku, poprzez It’s Only Rock’n’Roll (1974), Voodoo Lounge (1994) (2LP), Bridges To Babylon (1997) (2LP) oraz A Bigger Bang (2005) (2LP) i ostatnią jak na razie Blue & Lonesome (2016) (2LP).
Sięgająca prawie 2000 zł cena zestawu może początkowo odstraszać, ale z drugiej strony dostajemy kolekcjonersko przygotowany komplet dużych sesji zespołu z zachowaniem oryginalnego brzmienia i stosownie do charakteru grupy na 'czarnych płytach'.
Do tego warto byłoby zaopatrzyć się w niezłej klasy gramofon, jakiś sensowny wzmacniacz lampowy i 'let's get back to these good old days!'.
Jest jeszcze jedna dobra informacja. Otóż przed rozpoczęciem drugiej części koncertów Mick Jagger zdradził, że przygotowują wspólnie jakiś nowy materiał. W jakiej formie, gdzie, kiedy, czy w ogóle zechcą to wydać?
Na razie jest PGE Narodowy - 8 lipca!!!