W Niedzielnej Loży Radiowej poruszyliśmy następujące wątki: Rolnicze organizacje protestowały w minionym tygodniu przeciwko Zielonemu Ładowi i wwozowi produktów rolnych z Ukrainy mówiąc, że to protest przeciw Komisji Europejskiej a nie rządowi. Podobne protesty w Niemczech i Francji. Czy jest szansa, że to skłoni Brukselę do zmiany kursu?

Serial pod tytułem "sejmowa komisja śledcza" trwa w najlepsze. Jedna z nich próbuje ustalić szczegóły organizacji wyborów kopertowych. Z zeznaniami przed nią bywa różnie - jedni szczegółowo odpowiadają na pytania, inni jak mantrę powtarzają niemal identyczną odpowiedź na każde z nich. Tymczasem sejm powołuje kolejną - tym razem mającą ustalić okoliczności wykorzystywania systemu Pegasus.

W Niedzielnej Loży Radiowej aktualne tematy komentowali opolscy politycy.
Odnieśli się do sprawy okoliczności zatrzymania i osadzenia w więzieniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, omawiając zarówno okoliczności tego zatrzymania, jak i konsekwencje.
Pojawiła się też kwestia związana z zamieszaniem wokół zmian w wymiarze sprawiedliwości. Sąd Najwyższy, stwierdził ważność wyborów parlamentarnych z 15 października 2023 roku. O ważności głosowania do Sejmu i Senatu rozstrzygnął cały skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Ta izba przez cześć ugrupowań nie jest jednak uznawana za sąd. Pojawiły się też kontrowersje związane z Prokuratorem Krajowym, którego miał odwołać minister sprawiedliwości, choć zarówno sam prokurator, jak i jego zastępcy twierdzą, że odbyło się to drogą niezgodną z prawem.
Goście programu odnieśli się także do pierwszych przesłuchań komisji śledczej w tzw. aferze kopertowej.

Udział w programie wzięli:
poseł Włodzimierz Skalik - Konfederacja
Robert Węgrzyn - Platforma Obywatelska
Paweł De Dydyński - Suwerenna Polska
Justyna Zielińska - Prawo i Sprawiedliwość
Miłosz Komarnicki - Polskie Stronnictwo Ludowe

Marszałek sejmu stwierdził wygaśnięcie mandatów dwóch posłów opozycji, jednak ci nie zamierzają podporządkowywać się tej decyzji. W efekcie odwołania od tej decyzji, po raz kolejny widzimy, że Polski system sądowniczy nie jest w najlepszej sytuacji. Kto za to odpowiada i jakie mogą być konsekwencje tego paraliżu - między innymi o to pytaliśmy opolskich polityków. W niedzielne przedpołudnie zastanawialiśmy się też, czy uda się wypracować kompromis pozwalający na przyjęcie budżetu państwa.

W debacie wzięli udział:

- Justyna Zielińska - Prawo i Sprawiedliwość
- Piotr Wojtasik - Konfederacja
- Adam Gomoła - Polska 2050
- Szymon Godyla - Nowoczesna
- Tadeusz Jarmuziewicz - Platforma Obywatelska

W jakich nastrojach będą witali Nowy Rok opolscy politycy? W sylwestrowej Loży Radiowej pytał o to Ireneusz Prochera. Dla kogo kończący się rok był dobrym rokiem? Czy gwałtowne spory polityczne z końcówki 2023 roku przeniosą się na rok 2024? Czy uda się odbudować poczucie wspólnoty narodowej? Jakie będą największe zagrożenia zewnętrzne w roku przyszłym dla Polski i Polaków? O to Ireneusz Prochera pytał swoich gości.

Tym razem w Niedzielnej Loży Radiowej udowadniamy, że politykom zdarza się przemówić bardziej ludzkim głosem. Zamiast o palących sporach, rozmawiamy o promieniach domowego ogniska, a także o wpadkach, które zdarza się zaliczać ludziom władzy. Kto odpowiada za zbieranie grzybów na wigilijne uszka w rodzinie prezydenta Opola? Kto odsyła karpia na "wieczne łowiska" w rodzinie posła Kostusia? Skąd potrawy na świąteczny stół bierze wojewoda i dlaczego białe kozaki to nie najlepszy pomysł na prezent dla wicemarszałkini województwa? Odpowiedzi na te i inne pytania w specjalnym, wigilijnym wydaniu Niedzielnej Loży Radiowej, którą nadajemy zaledwie kilka godzin przed pierwszą gwiazdką.

Powstał nowy rząd: za nami expose premiera i jego pierwsze ruchy zarówno w kraju, jak i w Unii Europejskiej. Nowi ministrowie podjęli też już pierwsze decyzje - poczynili też pierwsze zapowiedzi.
Jaki obraz rządu wyłania się po tym początkowym etapie? Jak pierwsze decyzje nowych władz oceniają opolscy politycy? Co dalej z KPO? Czy zapowiedź wypłaty zaliczki jest równoznaczna z zapowiedzią wypłaty całości środków dla Polski?

Sejm jednogłośnie zdecydował o powołaniu komisji śledczej mającej zbadać okoliczności wyborów korespondencyjnych. Kolejną decyzją podjęta w tym tygodniu przez parlament jest zamrożenie cen energii w pierwszej połowie przyszłego roku. Procedując tę ustawę, nie obyło się jednak bez ostrej wymiany zdań. Także w tym tygodniu Donald Tusk wskazał pierwsze nazwiska ministrów w swoim nowym rządzie. Jak te kwestie oceniają opolscy politycy? O to zapytaliśmy w niedzielne przedpołudnie.

Debatę prowadził Daniel Klimczak.

Miało być dobrze, a wyszło tak sobie - przynajmniej wizerunkowo. Nowy sejm nie zakończył jeszcze formalnie pierwszego posiedzenia, a już doczekał się czegoś, co - przynajmniej przez niektórych - nazwane zostało aferą. Chodzi o ustawę, która zakłada między innymi zamrożenie cen energii. Wątpliwości wzbudzają jednak inne zapisy, które znalazły się w projekcie ustawy. Tak zwane wrzutki zakładają chociażby zmniejszenie minimalnej odległości turbin wiatrowych od zabudowań. Niektórzy dopatrują się w tych zapisach także możliwości wywłaszczania pod budowę tego typu infrastruktury.

Firmująca projekt Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050 zapowiedziała, że ustawa nie przejdzie przez głosowanie Sejmu w obecnym kształcie. „Będą zmiany doprecyzowujące” – zapewniała.

„Nie ma żadnej mowy o żadnych wywłaszczeniach pod wiatraki. To jest jedno wielkie kłamstwo, co więcej zapewniamy w tej ustawie pełną procedurę, która chroni interesy mieszkańców przed ewentualnym negatywnym wpływem takich inwestycji” – mówił z kolei szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka.

Czy te zapewnienia przekonują opolskich polityków? Czy "afera" to słowo używane w kontekście tej sytuacji trochę na wyrost? A może jednak powinniśmy się martwić i zestawiane ze sobą ostatnio - zwłaszcza przez część prawicy - giełdowe notowania, w których widać spadki cen akcji Orlenu i wzrosty notować Siemensa - powinny nam zapalić przysłowiowe czerwone lampki?

We wtorek (28.11) w parlamencie rozpoczną się prace nad powołaniem trzech komisji śledczych. Zajmą się one tak zwaną aferą wizową, kwestią wyborów korespondencyjnych z 2020 roku oraz sprawą użycia przez służby systemu do inwigilacji Pegasus. Składy osobowe komisji śledczych mają być przedstawione na kolejnym posiedzeniu Sejmu. Według projektów Koalicji Obywatelskiej w skład każdej z trzech komisji ma wejść po 11 posłów. Czy komisje śledcze to dobre narzędzie do szukania prawdy, czy też jak mówią krytycy, chodzi o polityczna zemstę? Czy na tych trzech komisjach parlament poprzestanie, czy też potrzebne będą kolejne komisje?

Co czeka polski system sądownictwa? "Konieczne jest uregulowanie sytuacji w Krajowej Radzie Sądownictwa, która została wadliwie powołana; może to rozwiązać uchwałą Sejm" – twierdzi prezes Iustitii Krystian Markiewicz.
„Uchwała sejmowa nie może uchylać ustawy i konstytucji, a co więcej usuwać sędziów” – ocenia z kolei wiceszef MS Sebastian Kaleta.
Czy jest szansa na porozumienie w sprawie zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości?