Ekstraklasa piłkarska - Lechia - Motor 0:2 (opis2)
Lechia Gdańsk - Motor Lublin 0:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Samuel Mraz (71-głową), 0:2 Piotr Ceglarz (74).
Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Kacper Sezonienko, Andrei Chindris. Motor Lublin: Krzysztof Kubica, Filip Luberecki.
Sędzia: Danian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów 14 223.
Lechia Gdańsk: Bohdan Sarnawski - Dominik Piła, Andrei Chindris, Loup-Diwan Gueho, Miłosz Kałahur (75. Conrado) - Camilo Mena, Iwan Żelizko, Tomasz Neugebauer (75. Serhij Bułeca), Rifet Kapic (88. Karl Wendt), Bohdan Wjunnyk (51. Tomas Bobcek) - Kacper Sezonienko (75. Tomasz Wójtowicz).
Motor Lublin: Ivan Brkic - Filip Wójcik (75. Paweł Stolarski), Sebastian Rudol, Marek Bartos, Filip Luberecki - Mbaye N'Diaye (62. Michał Król), Marcel Gąsior (62. Mathieu Scalet), Bartosz Wolski, Krzysztof Kubica (46. Kaan Caliskaner), Piotr Ceglarz - Samuel Mraz (75. Rafał Król).
W drugim piątkowym meczu drugiej kolejki piłkarskiej ekstraklasy Lechia przegrała w Gdańsku z Motorem 0:2 (0:0). Obie bramki lublinianie zdobyli w drugiej połowie w odstępie 180 sekund.
W poprzednim sezonie Lechia okazała się najlepsza w pierwszej lidze, ale to Motor, który awansował po barażach, jako jedyny zespół zdołał pokonać gdańszczan – w obu meczach 1:0. Na poziomie ekstraklasy lublinianie również okazali się lepsi – tym razem triumfowali nad Bałtykiem 2:0.
Pierwsza połowa nie dostarczyła praktycznie żadnych emocji, beniaminkowie nie stworzyli bowiem dogodnych okazji. Trudne za takowe uznać strzały z dystansu w środek bramki - w 20. minucie uderzył Krzysztof Kubica, a 11 minut później Bohdan Wjunnyk.
Po przerwie gra ożywiła się. W 52. minucie po akcji Tomasa Bobceka, który przed chwilą pojawił się na boisku, bliski szczęścia był Tomasz Neugebauer, ale piłka po strzale środkowego pomocnika Lechii przeszła tuż obok słupka. W 59. minucie nad poprzeczką główkował Loup-Diwan Gueho.
Tymczasem w 71. na prowadzenie wyszli goście. Po zagraniu z prawej strony Bartosza Wolskiego Samuel Mraz odważnie wszedł między środkowych obrońców rywali i głową z trzech metrów umieścił piłkę w siatce.
180 sekund później było już 2:0 dla Motoru, a w tej sytuacji ponownie nie popisała się defensywa gospodarzy. Ta bramka padła po podobnej akcji – z prawej strony podał Michał Król, a Piotr Ceglarz skutecznie uderzył nogą z linii pola bramkowego.
Od razu po stracie drugiego gola biało-zieloni dokonali trzech zmian (na boisku pojawił się również pozyskany z Ruchu Chorzów 20-letni pomocnik Tomasz Wójtowicz), jednak nie zdołali nawet zmniejszyć rozmiarów porażki.(PAP)
md/ mak/ krys/