Giertych: mam jeszcze pięciu "sygnalistów"
Giertych pytany w czwartek w TVP Info, dlaczego ujawnił kolejnego ze swoich sygnalistów na trwającym posiedzeniu Sejmu, choć miało to mieć miejsce dopiero po wakacjach, nie zaprzeczył, że chodziło o "efektowne zakończenie".
"Mam jeszcze pięciu sygnalistów" - zapowiedział Giertych. Zastrzegł, że więcej szczegółów zdradzi "w odpowiednim czasie".
Pytany o motywacje występującego w czwartek na posiedzeniu Zespołu ds. rozliczeń PiS sędziego Arkadiusza Cichockiego stwierdził, że nie wyklucza, że "chce on uniknąć odsiadki".
"To samo było z Mrazem (Tomasz, kluczowy świadek w sprawie nieprawidłowości do jakich miało dochodzić w Funduszu Sprawiedliwości - PAP), ale taki mamy system prawny, który preferuje tych, którzy zgłaszają się do organów ścigania jako pierwsi" – mówił Giertych.
"Sędzia Cichocki, przedstawiając dowody, pokazał, że jest gotowy zeznać. Opisał system korupcyjny, a cały neo-KRS jest dowodem na władztwo partyjne nad sądami" – podkreślił Giertych.
Były prezes Sądu Okręgowego w Gliwicach Arkadiusz Cichocki ujawnił w czwartek, że zbiegły na Białoruś b. sędzia Tomasz Szmydt mógł być w posiadaniu informacji cennych dla obcego wywiadu, m.in dot. funkcjonariuszy służb specjalnych. Przekazał też Zespołowi kulisy funkcjonowania tzw. grupy hejterskiej.(PAP)
lui/ mrr/