Jak podaje dziennikarz AFP, obóz ma pomieścić aż 4500 żołnierzy, czyli prawie połowę z tych, którzy mają stacjonować w stolicy.

Według źródeł AFP jest to największy obóz wojskowy na francuskiej ziemi od czasów II wojny światowej. Zajmuje powierzchnię 31 tys. metrów kwadratowych, na której znajduje się m.in. ogromna strefa gastronomiczna o powierzchni 5 tys. metrów kwadratowych z 2300 miejscami siedzącymi.

Ukończenie budowy obiektu zajęło 65 dni.

"Należało stawić czoła wyzwaniu, jakim była wielkość obozu, wymagania i termin ukończenia go" – podsumował dyrektor generalny Kantyny Sił Zbrojnych Philippe Pourque.

Żołnierze zakwaterowani w nowych, klimatyzowanych barakach będą odpowiedzialni w szczególności za patrole antyterrorystyczne, rozminowywanie wioski olimpijskiej oraz zabezpieczenie parkingu dla 200 łodzi na ceremonię otwarcia igrzysk. Około 400 żołnierzy z obozu zostanie przydzielonych do podnoszenia flag podczas 800 ceremonii wręczenia medali.

"Umiejscowienie obiektu u bram stolicy pozwala na reagowanie i możliwie najszybszą interwencję podczas igrzysk olimpijskich" – wyjaśnił na konferencji prasowej gubernator wojskowy Paryża generał Christophe Abad.

W sumie aż 18 tys. osób zatrudnionych we francuskim wojsku zostało zaangażowanych na czas największej sportowej imprezy globu.

Szacuje się, że oprócz wojska zmobilizowano około 30 tys. policjantów i żandarmów oraz około 17 tys. agentów ochrony każdego dnia w okresie od 26 lipca do 8 września, czyli od początku Igrzysk XXXIII Olimpiady do zakończenia paraolimpiady.

Po raz pierwszy w historii ceremonia otwarcia igrzysk odbędzie się poza stadionem - na barkach płynących Sekwaną. Będzie mogło w niej wziąć około 100 tys. osób, które zajmą płatne miejsca na brzegu rzeki. Dalsze kilkaset tysięcy - z bezpłatnymi wejściówkami, będzie mogło oglądać paradę z wyższych poziomów nabrzeży. W przypadku zwiększenia zagrożenia atakiem terrorystycznym ceremonia może zostać ograniczona do Placu Trocadero lub nawet przeniesiona na Stade de France.(PAP)

msl/ olga/ co/