Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-29, 10:50 Autor: PAP

W. Brytania/ Zapomniane przez globalizację Clacton wierzy w Nigela Farage'a

Jeśli o jakimś fragmencie Wielkiej Brytanii można mówić jak o naturalnym środowisku partii Reform UK, to jest nim leżący we wschodniej Anglii okręg wyborczy Clacton. Nic dziwnego, że ten okręg wybrał Nigel Farage, aby 4 lipca po raz ósmy spróbować dostać się do Izby Gmin. I wygląda na to, że tym razem mu się uda.

Dla przypomnienia, brytyjska ordynacja z jednomandatowymi okręgami wyborczymi z zasady nie sprzyja mniejszym partiom, ale prawicowo-populistyczna Reform UK traci na niej najmocniej, bo kilkunastoprocentowe poparcie dla niej rozkłada się dość równomiernie i niewiele jest takich okręgów, gdzie jej kandydaci mają szanse na pierwsze miejsce, a tym samym mandat poselski. Cztery czy pięć milionów głosów, które zapewne dostanie w całym kraju, w najlepszym dla niej scenariuszu przełoży się na kilka mandatów, w najgorszym – nie dostanie żadnego.


W Clacton szanse ma największe. Portal Electoral Calculus szacuje prawdopodobieństwo wygranej Farage’a na 72 proc., broniącego mandatu kandydata Partii Konserwatywnej na 19 proc., a kandydata Partii Pracy, która w skali całego kraju odniesie przytłaczające zwycięstwo, na 9 proc. Okręg Clacton jest zresztą jedynym, w którym mandat udało się zdobyć poprzedniemu ugrupowaniu Farage’a, Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) – było to w 2014 roku. W przeprowadzonym dwa lata później referendum wystąpienie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej poparło w Clacton 70 proc. głosujących, co było jednym z najwyższych odsetków w kraju.


Clacton-on-Sea, główna miejscowość okręgu, było kiedyś kurortem nadmorskim, choć z racji względnej bliskości wschodniego Londynu przyjeżdżała tam raczej klasa pracująca czy niższa klasa średnia. Gdy w latach 70. i 80. XX zaczęła się rozwijać masowa turystyka, z biurami podróży oferującymi wyjazdy na południe Europy, a potem tanie linie lotnicze, Clacton-on-Sea, podobnie jak wiele innych angielskich nadmorskich miejscowości, zaczęło podupadać. Kto chciałby spędzać urlop nad zimnym Morzem Północnym z niepewną angielską pogodą, skoro za tyle samo lub mniej, można go spędzić w Hiszpanii?


Niektóre z tych miejscowości, zwłaszcza te na południowym wybrzeżu Anglii, znalazły na siebie pomysł, inne – jak właśnie Clacton – nie. To znaczy ludzie nadal przyjeżdżają do Clacton, ale na jeden dzień czy maksymalnie na weekend, i jeszcze bardziej ci z klas niższych. Trudno o lepszy przykład tego, czym stało się Clacton, niż tamtejsze molo, na którym stoją ogromny, głośny, tandetny salon gier oraz lunapark. Raczej nie jest to miejsce na romantyczny spacer o zachodzie słońca.


Konsekwencją tego braku nowego pomysłu na siebie jest postępująca degrengolada gospodarcza i społeczna. Okręg Clacton ma jeden z najwyższych w kraju odsetków ubóstwa oraz ludności na zasiłkach, najwyższy w kraju odsetek populacji nieaktywnej zawodowo – w 2023 roku było to 41,5 proc., prawie dwa razy więcej od średniej w kraju – wyższy od średniej krajowej odsetek emerytów, wyraźnie niższy odsetek ludzi z wyższym wykształceniem czy populacji zaliczanej do klasy średniej.


Według Electoral Calculus, który zmierzył wszystkie 650 okręgów wyborczych, sprawdzając w jakim stopniu ich mieszkańcy są lewicowi bądź prawicowi w kwestiach gospodarczych, liberalni bądź konserwatywni w kwestiach społecznych oraz czy są bardziej nacjonalistyczni czy globalistyczni, okręg Clacton jest gospodarczo lekko na prawo, społecznie raczej konserwatywny i zdecydowanie nacjonalistyczny niż globalistyczny. Nic zatem dziwnego, że Nigel Farage – od lat czołowy brytyjski eurosceptyk, zaprzysięgły krytyk Unii Europejskiej, główny architekt brexitu i przeciwnik imigracji – trafia tu na podatny grunt.


„To prawda, że to oczywiście nie jest nasz naturalny elektorat. Ale próbujemy przekonywać ludzi, że lepiej, by zagłosowali na kandydata, który jest stąd, a nie tak jak Farage, który tylko sobie wybrał ten okręg, ale nie ma z nim żadnych związków” – mówi PAP Finn, aktywista Partii Pracy, który niedaleko molo rozdaje ulotki, namawiając do głosowania na Jovana Owusu-Nepaula. Jak dodaje, liczy, że będzie to w miarę wyrównana walka między trzema kandydatami – ich, konserwatystów i Farage’em.


To, że Farage nie jest stąd, nie przeszkadza wolontariuszom Reform UK, którzy w niedzielę koło południa przyszli do lokalnego biura partii po ulotki i spisy wyborców, aby przekonywać ich do głosowania. Niedługi później pojawia się sam Farage – przez kilka minut rozmawia i żartuje z ludźmi, pozuje do zdjęć, podpisuje plakaty, po czym też idzie prowadzić kampanię.


„Nie odbieraj tego osobiście, ale musimy być ostrożni, media szczególnie brytyjskie, często coś w naszych wypowiedziach przekręcają czy wyrywają z kontekstu” – mówi lokalny koordynator kampanii. Ale ostatecznie jeden z kilkunastu dwuosobowych zespołów, które będą chodzić od domu do domu i zachęcać do głosowania, zgodził się, by – biernie, wyłącznie jako obserwator – towarzyszył mu korespondent PAP.


Gary Stevens pracuje w sektorze finansowym, jest radnym Reform UK w gminie Bromley w południowo-wschodnim Londynie i kandydatem na posła z londyńskiego okręgu Dulwich and West Norwood, gdzie jak sam przyznaje, nie ma praktycznie żadnych szans na zwycięstwo, bo to jeden z bastionów Partii Pracy. Wobec tego przyjechał na jeden dzień do Clacton-on-Sea, by pomóc w kampanii tam, gdzie wygrana jest w zasięgu.


„Byłem przez lata członkiem Partii Konserwatywnej, ale coraz mniej komfortowo czułem się z tym, w którą stronę ona zmierza. Dwa lata temu usiadłem, aby się nad tym zastanowić i jak wyszło mi, że na dziesięciu polach moje czerwone linie zostały przekroczone, uznałem, że pora odejść” – opowiada. Jak dodaje, konserwatyści w wielu kwestiach przestali się różnić od Partii Pracy i w zasadzie oba ugrupowania stały się „uni-partią”, zatem Reform UK jest jedyną realną alternatywą.


Alison Mills jest tylko wolontariuszką i też przyjechała z Londynu, choć z północnego, i też jest rozczarowana konserwatystami. „Poza jednym przypadkiem, gdy taktycznie poparłam Liberalnych Demokratów, by uniemożliwić wygraną laburzystom, całe życie głosowałam na Partię Konserwatywną, ale też już uznałam, że dość tego” – mówi.


W ciągu około trzech godzin prowadzenia kampanii Gary i Alison zapukali do 120 domów. Nie we wszystkich kogoś zastali, w niektórych rozmawiali z więcej niż jedną osobą, ale spośród 111 osób, które chciały powiedzieć, na kogo będą głosować, 50 zadeklarowało, że poprze Farage’a lub już to zrobiło w głosowaniu pocztowym, 17 tego nie wykluczyło, a 44 – że tego nie zrobi. Przy czym znacznie częściej zdarzały się przypadki, by ktoś mówił, że zdecydowanie tak, że nie ma żadnych wątpliwości, bo Farage dopilnuje brexitu i zatrzyma imigrację, niż by mówił, że w żadnym wypadku, bo Farage to ksenofob.


Co znamienne, choć miało to miejsce tuż po tym, jak Farage zaliczył pierwszą poważną wpadkę w kampanii – chodzi o źle odebraną wypowiedź o tym, że to wprawdzie Putin jest winny wojny na Ukrainie, ale sprowokowało go rozszerzenie UE i NATO na wschód – była tylko jedna osoba, która powiedziała, że z tego powodu zmieniła zdanie i nie będzie na niego głosować.


Jakkolwiek te 111 osób nie są żadną reprezentatywną próbą badawczą dla Clacton, ale zarazem to na tyle duża grupa, by zauważyć, że Nigel Farage jeszcze nigdy nie był tak blisko Izby Gmin, jak jest teraz.


Z Clacton-on-Sea Bartłomiej Niedziński (PAP)


bjn/ ap/


Kraj i świat

2024-07-23, godz. 05:40 Paryż - olimpijskie ciekawostki Tradycja parad sportowców, którzy niosą flagi swoich państw, narodziła się w Atenach 1906 roku, ale dopiero dwa lata później w Londynie odbyła się pierwsza… » więcej 2024-07-23, godz. 05:40 Paryż - olimpijskie ciekawostki Ostatnie autentycznie złote medale olimpijskie wręczano w Sztokholmie w 1912 roku. Projektowane są specjalnie na każde igrzyska. Powinny mieć co najmniej… » więcej 2024-07-23, godz. 05:40 Paryż - olimpijskie ciekawostki W pierwszych nowożytnych igrzyskach (Ateny 1896) Francuz Leon Flameng wykazał się rzadko spotykanym duchem sportu. Wypracował sobie ogromną przewagę nad… » więcej 2024-07-23, godz. 05:40 Paryż - olimpijskie ciekawostki W Paryżu, w igrzyskach 1924 roku, amerykański lekkoatleta Robert Le Gendre uzyskał w skoku w dal wynik lepszy od rekordu świata - 7,72 m, ale nie został… » więcej 2024-07-23, godz. 05:30 Łódzkie/ Zablokowana A2, na odcinku Skierniewice - Wiskitki, w kierunku Warszawy Utrudnienie na A2, na odcinku w. Skierniewice - w. Wiskitki (woj. łódzkie). Wywróciła się laweta z ładunkiem dwóch samochodów osobowych, jezdnia w kierunku… » więcej 2024-07-23, godz. 05:30 Brazylia/ Prezydent Lula da Silva wzywa Nicolasa Maduro do respektowania werdyktu wenezuelskich wyborców Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro powinien respektować rezultaty wyborów szefa państwa, które mają się odbyć w najbliższą niedzielę - oświadczył prezydent… » więcej 2024-07-23, godz. 05:10 USA/ Biały Dom: prezydent Biden wraca we wtorek do Waszyngtonu Prezydent Joe Biden opuści we wtorek swój wakacyjny dom w stanie w Delaware, w którym przebywał w izolacji z powodu Covida, i wczesnym popołudniem czasu lokalnego… » więcej 2024-07-23, godz. 05:00 "Rz": Instytut Pamięci Narodowej usunął kolejny komunistyczny pomnik Instytut Pamięci Narodowej usunął kolejny komunistyczny pomnik. Z tego powodu Rosja ściga prezesa IPN. Ten w czasie wyjazdów zagranicznych ma ochronę, której… » więcej 2024-07-23, godz. 04:50 "Rz": Utrzymanie niższej izby parlamentu zbliża się do mld zł rocznie W 2025 r. utrzymanie Sejmu ma kosztować podatników 849,6 mln zł. Taką kwotę zapisano w projekcie budżetu Kancelarii Sejmu, do którego dotarła 'Rzeczpospolita'… » więcej 2024-07-23, godz. 04:10 USA/ Demokraci wyłonią swojego kandydata na prezydenta do 7 sierpnia Przewodniczący Krajowego Komitetu Demokratycznego (DCC), Jamie Harrison, zapowiedział w poniedziałek, że Demokraci wyłonią swojego kandydata na prezydenta… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »