Jak podano, w Chinach obecnie powstaje 27 reaktorów jądrowych, a ich średni czas budowy to około siedmiu lat, znacznie krótszy niż w innych krajach.

Obecnie w USA nie buduje się żadnego reaktora jądrowego. Ostatnie dwie duże elektrownie atomowe uruchomiono w 2023 i 2024 roku w stanie Georgia, przy czym inwestycje te były opóźnione o lata, a ich ostateczny koszt o miliardy dolarów przekroczył pierwotny budżet.

USA posiadają najwięcej elektrowni atomowych na świecie. Prezydent Joe Biden i jego administracja uważają, że to praktycznie bezemisyjne źródło energii ma kluczowe znaczenie dla ograniczenia zmian klimatycznych.

Według ekspertów chińskie banki państwowe oferują pożyczki o oprocentowaniu zaledwie 1,4 proc., czyli znacznie niższym niż w gospodarkach zachodnich. Chińska energetyka jądrowa korzysta ze stałego wsparcia państwa, co pozwoliło jej zdominować światowy sektor energii odnawialnej i produkcji pojazdów elektrycznych.

Pierwszy na świecie tzw. wysokotemperaturowy reaktor chłodzony gazem czwartej generacji został uruchomiony w grudniu 2023 r. w elektrowni Shidao Bay w prowincji Shandong na wschodzie Chin. Chińskie Stowarzyszenie Energii Jądrowej poinformowało, że reaktor ten został stworzony z materiałów, które w 93,4 proc. pochodzą z kraju.

Autor raportu Stephen Ezell powiedział, że jeśli USA poważnie podchodzą do kwestii energii jądrowej, powinny opracować solidną krajową strategię w tej dziedzinie. "Chociaż USA są w tyle, z pewnością są w stanie nadrobić technologiczne zaległości" - ocenił.

Ministerstwo energii USA nie skomentowało raportu.

Według amerykańskiej agencji rządowej U.S. Energy Information Administration (EIA) obecnie w 28 stanach znajdują się 54 komercyjne elektrownie jądrowe z łącznie 94 reaktorami. W Chinach znajdują się 23 elektrownie atomowe z łącznie 55 reaktorami.(PAP)

mzb/ akl/