Inspektor Straży Leśnej w RDLP w Poznaniu Sławomir Kaczkowski tłumaczył, że w ramach akcji, "strażnicy we współpracy z innymi służbami będą patrolować lasy i jeszcze silniej zwracać uwagę na zagrożenie pożarowe”.

"Chodzi tu o bezpieczeństwo nas wszystkich, jak i lasów. Przypominamy, że nie rozpalamy ognia w odległości mniejszej niż 100 metrów od lasu. Ważne jest też by nie zastawiać samochodami wjazdów do lasu, by w razie konieczności Straż Pożarna miała swobodny dojazd" – podkreślił.

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Poznaniu poinformowała, że tylko w ostatni weekend, 18-19 maja, na terenie dyrekcji poznańskiej odnotowano 11 pożarów, zarówno w lasach prywatnych, jak i państwowych.

"Ostatnie burze i deszcze niestety nie są w stanie poprawić sytuacji, gdy od dłuższego czasu mieliśmy ciepłą i pozbawioną opadów pogodę. Jeden, dwa dni słońca i znów zagrożenie pożarowe rośnie. W tym momencie leśna ściółka bardzo szybko traci wilgoć i może zawierać mniej wody niż kartka papieru. Średnia temperatura, jakiej potrzeba, by zapalić tak suchą ściółkę to 260-280 st. C. Dla porównania zapałka płonie w temperaturze 800 st. C, a papieros 560 st. C" – wskazała RDLP w Poznaniu.

Specjalistka ds. komunikacji z RDLP w Poznaniu Ada Bończyk zaznaczyła, że od lat w statystykach leśnych pożarów za ich przyczynę w większości stwierdza się działanie człowieka, czy to umyślne, czy przypadkowe. "Jednocześnie ponad 70 proc. pożarów jest wykrywanych bardzo szybko dzięki zgłoszeniom od osób postronnych, za co jesteśmy ogromnie wdzięczni" – wskazała.

Bończyk przypomniała, że w przypadku zauważenia ognia należy zadzwonić na numer alarmowy, czyli 998 do Straży Pożarnej lub Europejski Numer Alarmowy 112.

"W zgłoszeniu należy podać możliwie najdokładniej, gdzie się pali, co się pali i ile się pali, np.: pali się ściółka w starszym lesie iglastym koło parkingu przy drodze asfaltowej za miejscowością X w stronę wsi Y, można wskazać punkt charakterystyczny otoczenia, jeśli jest taka możliwość to również pozycję GPS. Należy zaznaczyć, czy występuje zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego, czy nie widać innych zagrożeń. Podajemy swoje nazwisko i imię oraz numer telefonu jako powiadamiającego o pożarze" – przypomniała.

Dodała, że rozmowy nie należy kończyć do czasu uzyskania potwierdzenia zgłoszenia przez dyspozytora, ponieważ być może będzie potrzebował dodatkowych informacji.

Zagrożenie pożarowe w lasach można sprawdzić także na mapie stworzonej przez Instytut Badawczy Leśnictwa: https://bazapozarow.ibles.pl/zagrozenie/. (PAP)

autor: Anna Jowsa

ajw/ jann/