Kosiniak-Kamysz: sprzątamy stajnię Augiasza, którą zostawił po sobie PiS (krótka2)
Według Kosiniaka-Kamysza, Prawo i Sprawiedliwość pozostawiło po sobie "stajnię Augiasza" zarówno w ministerstwach, jak i przestrzeni gospodarczej. "Rozwalili funkcjonowanie państwa polskiego w zakresie bezpieczeństwa. Widzimy, co się wydarzyło kilka dni temu na Białorusi. Ich ulubieniec trafił tam pod osłonę reżimu Łukaszenki" - zauważył prezes PSL.
Jak wskazał, w czasach rządów PiS nie rozmawiano z rolnikami, a dziś dialog z nimi skutecznie prowadzi minister rolnictwa Czesław Siekierski. "Niektórzy mówią, że to nie jest wystrzałowy minister, ale kto miałby tyle cierpliwości, uczciwości, staranności, żeby siedzieć od świtu do nocy, tłumaczyć, rozwiązywać problemy, przekonywać, zdobyć 2 mld złotych na dopłaty do zboża, uspokoić sytuację, rozmawiać z każdym, nawet z tym co się podszywa pod rolnika" - chwalił szefa resortu rolnictwa Kosiniak-Kamysz.
Prezes PSL zapowiedział ofensywę na wsi, by odzyskać wyborców, którzy w poprzednich wyborach głosowali na konkurentów ludowców. "Żeby prawdziwi rolnicy, którzy naprawdę gospodarują, mogli na nas zagłosować" - zaznaczył. Zadeklarował, że jest zwolennikiem wprowadzenia programu "Aktywny rolnik", przewidującego wprowadzenie wyższych dopłat dla najaktywniejszych na rynku rolników. Zadeklarował też działania na rzecz zmian w Zielonym Ładzie i "wyrzucenia rzeczy niepotrzebnych do wielkiego kosza".
Kosiniak-Kamysz wymienił inwestycje, które będą realizowane przez resorty, na czele których stoją ministrowie z PSL, m.in. rozbudowę portu w Elblągu, rozwój terminali kontenerowych w Świnoujściu i Gdańsku, budowę portu serwisowego w Łebie. Podkreślił, że terminy dotyczące budowy elektrowni atomowych zostaną dotrzymane.
Jak wskazał, rząd stawia również na rozwój polskiego przemysłu zbrojeniowego, który ma się stać kołem zamachowym gospodarki. "50 proc. zakupów (uzbrojenia - PAP) chcemy realizować w firmach polskich, zarówno państwowych jak i prywatnych" - poinformował szef MON.(PAP)
gkc/ par/