Bieg rozgrywany od 1974 roku tradycyjnie kończy sezon narciarski w Norwegii. Biegacze i biegaczki podzieleni są na dwie klasy, zawodniczą i amatorską, a limit startujących ustalony jest na 12000 osób. Johaug wygrała ten bieg 11 razy, ostatni raz przed dwoma laty.

W tegorocznej edycji jest zdecydowaną faworytką po tym jak 23 marca wygrała bieg na 30 kilometrów techniką dowolną w mistrzostwach kraju w Lillehammer z przewagą nad drugą na mecie Amerykanką Sophią Laukli aż 2.49 minuty.

”Dyspozycję Johaug można nazwać szokującą i trudno nawet pomyśleć, że przed dwoma laty zakończyła karierę, a przed 10 miesiącami urodziła córkę” - skomentował kanał telewizji NRK.

35-letnia biegaczka już kilkakrotnie wspomniała, że nie zamknęła ostatecznie drzwi do startu w przyszłorocznych mistrzostwa świata w Trondheim.

”Pomimo że wszyscy widzą mnie na starcie w MŚ to jeszcze nie podjęłam decyzji. Tą ogłoszę na przełomie maja i czerwca” - podkreśliła.

Zdaniem mediów Skarverennet będzie ostatnim testem dla biegaczki, która zostanie włączona do reprezentacji Norwegii już 24 kwietnia, kiedy federacja narciarska ogłosi skład kadry A w biegach narciarskich.

Według nieoficjalnych informacji będzie to osiem zawodniczek plus jedno miejsce dla Johaug. To oznacza, że uzyska nieograniczony dostęp do infrastruktury treningowej i medycznej w Olympiatoppen, centrum sportu wyczynowego w Oslo.

Co do decyzji o starcie w MŚ to eksperci są zgodni, że zapadnie 17 maja, ponieważ jest to data szczególna dla Johaug, gdyż jest to dzień święta narodowego Norwegii i urodzin jej córki Kristin.

Ocenia się również, że wystartuje w MŚ nie tylko 9 marca w biegu na 50 kilometrów techniką dowolną, lecz również 2 marca w biegu łączonym na 20 kilometrów ”dla rozgrzewki”.

Norweżka w swojej karierze zdobyła sześć medali olimpijskich w tym cztery złote, srebrny i brązowy, jest 14-krotną mistrzynią świata i trzy razy wygrała Puchar Świata w punktacji generalnej, notując 80 zwycięstw indywidualnie. W mistrzostwach kraju zdobyła 32 medale, w tym 19 złotych, dziewięć srebrnych i cztery brązowe.

Zbigniew Kuczyński (PAP)

kucz/ co/